W kolejnej odsłonie cyklu Gry stare ale jare przedstawiamy serię strzelanek, które wprowadziły enigmatyczną postać nowojorskiego gliniarza, niezwykły psychodeliczny klimat, skrojone na miarę dialogi oraz efektowny bullet time.

Mądrzy ludzie przez kilka dziesięcioleci zmagali się z idealnym panaceum na najstraszniejszą z chorób XX wieku - delegalizację większości substancji psychoaktywnych. Morale żołnierzy i rozwydrzonej młodzieży gwałtownie spadały, by nastały iście cudowne dni, w których wymyślono gry wideo...