Starlit „JinBop” Zhao, znany za granicą YouTuber z prawie pół milionem subskrybentów (obecnie liczba ta bardzo szybko spada), został aresztowany miesiąc temu przez FBI pod zarzutem seksualnego napastowania nieletniej. Dzisiaj do dzienników informacyjnych trafiły doniesienia o szczegółach całego zajścia wraz z oficjalnym potwierdzeniem istnienia takiego aktu oskarżenia skierowanego przeciwko JinBopowi. Oczywiście winnym jest się dopiero wtedy, kiedy wina zostanie udowodniona przed sądem, jednak wedle aktu oskarżenia sprawa wyglądała następująco: od kilku miesięcy Zhao utrzymywał kontakt z, wtedy jeszcze 14-letnią, fanką swojego kanału na YouTubie, gdzie grał w przeróżne gry (głównie był to Minecraft). Rozmowy na Skypie i innych komunikatorach przerodziły się w coś, co zgodnie z literą prawa zwane jest seksualnym napastowaniem nieletniej i namawianiem do innych czynności seksualnych, co zaskutkowało posiadaniem przez Zhao pornografii dziecięcej. Oskarżony został zatrzymany na lotnisku, skąd właśnie zamierzał udać się na spotkanie z rzeczoną fanką. Cała sprawa wyszła na jaw, kiedy rodzice dziewczynki zaczęli monitorować jej czas spędzony w Sieci, ponieważ często rozmawiała z YouTuberem, zaczęła nosić wisiorek z jego zdjęciem i kupowała fikuśną bieliznę „której wcześniej nie nosiła”. Kiedy rodzice byli pewni, że ich córce grozi niebezpieczeństwo powiadomili odpowiednie służby, a te przekazały sprawę FBI, które to zaczęło monitorować komunikację między oskarżonym a ofiarą zbierając obfity materiał dowodowy, jednak z racji domniemania niewinności nie chcę tutaj wchodzić w szczegóły.
YouTubowy kanał Zhao od miesiąca świeci pustkami, a liczba subskrybentów (których on nazywał JinVadersami) cały czas spada. Czyżby wraz z obiegiem informacji ludzie już wydali na niego wyrok? Zapewne.
Źródło: Kotaku.com
0 Komentarzy