Znamy datę premiery filmu Assassin's Creed

dziękuję za cenną uwagę :)

To, że artykuł trochę z czapy, to pół biedy, w końcu i tak jego celem jest rzucenie randomowej informacji do wiadomości zainteresowanych - to, że nikt nie jest zainteresowany, a zainteresowani mogą sprawdzić takie informacje na fan-page'u na fejsiku czy, w stylu retro na stronie internetowej producenta, to inna kwestia podważająca sens pisania newsów w ogóle. Mnie natomiast zastanawia, po jakie licho pisze Pan tak bezsensowne komentarze! Sugeruję herbatkę z chmielu i medytację, ukoi zszargane nerwy nim kolejny raz zapragnie Pan wylewać swoje frustracje.

@chinemantis:

To, że artykuł ...

Odpisał bym wcześniej ale dopiero się spostrzegłem wchodząc na profil memphisa. Nie wiem jak sobie interpretujesz moje słowa, ale nie ma tam krzty nerwów. Rozumiem że dodawanie buziek i innych emotek rozładowało by napięcie (ja to robię okazjonalnie);) Chciałem zwrócić uwagę, na formę tytułowania wiadomości. Mnie osobiście nie podoba się nadawanie "ciała i umysłu" przedmiotom martwym. Że nie autorzy gry - dali coś graczom, tylko martwy przedmiot coś tam dostał;) Także spokojnie - a chmielowe trunki zażywam regularnie;)

Ach, ok, ok - cóż, ja uważam, że personifikacja wszystkiego co można kupić bardzo korzystnie sprzyja konsumpcjonizmowi. Wiesz, wzbudza takie uczucia do filmu, jakich jacyś tam szerszemu gronu nieznani twórcy nie wzbudziliby. To nie wina redakcji, po prostu takie czasy, że filmom, grom, książkom, płynom do irygacji pochwy czy hamburgerom dorabia się rączki, nóżki, główki i serduszka.

Ale ja nie powinnam się chyba na ten temat wypowiadać, bo nadaję imiona swoim rzeczom materialnym i rozmawiam z nimi jak z przyjaciółmi. W efekcie, trudno mi nawet wymienić myszkę, bo podświadomość mówi mi, że ona na pewno ma jakiś tam rodzaj umysłu ( z fotodiodą (fap, fap) jako sercem na czele).

Ach i też nie narzekałabym na takie zastosowanie dziwacznego uosobienia. Można przecież było napisać:

"Assassin's Creed, biedne dziecię pochodzące ze związku kina klasy B i zawiedzionych przez Ubisoft ostatnią częścią nadziei graczy, będzie musiał przygotować się na poważną bitwę z potężnym, wyczekiwanym przez wszystkich Władcą w postaci spin-offu Gwiezdnych Wojen, który z hukiem wkroczy w życie szarych obywateli tydzień wcześniej. Miejmy nadzieję, że niewinnemy Assassin's Creedowi nic się nie stanie! Pomóżmy Assassinowi! Pozwólmy objawić jego uczuciowość i potęgę innym, wykupując karnet 20stu biletów na seanse w salach VIPowskich!"

Albo coś w tym stylu ^^