Po sześciu miesiącach obsuwy Watch Dogs nareszcie się ukaże, stając przed próbą zaspokojenia gigantycznych wymagań jakie narosły wokół tego tytułu. Ubisoft postanowił jednak wytłumaczyć na co wykorzystano dodatkowy czas, uzyskany dzięki przesunięciu daty premiery:
„Nie musieliśmy opóźniać premiery, by przebudować grę. Po prostu chcieliśmy dostarczyć tego co wcześniej obiecaliśmy.”„W zeszłym roku czuliśmy, że do wyrobienia się na czas potrzebne będzie porzucenie pewnych szlifów – postanowiliśmy jednak tego nie robić. Oznacza to, że nie było, żadnego wypadkowego Planu B, cały czas trzymaliśmy się pierwotnych założeń z Planu A.”
Jeżeli chcecie więcej konkretów to Jonathan Morin – dyrektor kreatywny gry – podał przykład tego co uległo polepszeniu:
„System celowania jest o wiele lepszy. Zdaliśmy sobie sprawę z tego, że w pewnych sytuacjach Aiden będzie miał w swym zasięgu kilka urządzeń jakie może zhackować – teraz wybranie odpowiedniego jest bardziej intuicyjne. Wcześniej jednak nie działało zbyt dobrze.”
Takich usprawnień ma być oczywiście więcej. Przekonamy się o nich 27 maja, gdy Watch Dogs wreszcie trafi na sklepowe półki.
źródło: vg247
6 Komentarzy
Pewien % grających i tak udowodni, że gra zasługuje na 2/10. Smutne, ale dla niektórych będzie to sprawa życia i śmierci.
znajomi mówia, że jedyna fajna rzecz w tej grze to grafika :)
Ha ! Ha! Graba ma rację. Chłopaki piszą jacy sa cool bo nie wydali gry z bugami. Świat staje na glowie. "Siara" bedzie jak się okaże ze nie wszystko poprawili.
dobrze, że wydaja później i dopracowują wszystko
dobre posunięcie, lepiej wydać później ale konkretnie :))) :> :>
Nie no super.. To co ? Bijemy im brawo, że ŁASKAWIE nie wypuścili pół-produktu? Nie wiem czym się chwalą, że chcieli na początku pójść na łatwiznę?