Podczas prac nad nową serią na PlayStation 3, studio Naughty Dog wiedziało, że chce zrobić przygodową grę akcji z realistyczną oprawą – tylko aż do pierwszego pokazu w 2006 roku nie było wiadomo jak nazwać tę produkcję.
Evan Weells, wiceprezes studia opowiada o tym jak szykowano pierwszy zwiastun. Pojawił się wtedy znaczący problem – gra nie miała tytułu i żadna z propozycji nie przekonywała szefostwa. Padło jednak na Uncharted po czym... Phil Harrison (szef brytyjskiego oddziału Sony) stanowczo zabronił korzystania z tej nazwy ponieważ uważał, że wpłynie ona na słabe wyniki sprzedaży na angielskim rynku.
Dlatego też pierwszy pokaz przygody Drake'a odbył się bez ujawniania nazwy gry w jakiej bierze udział. Kilka miesięcy później do Naughty Dog zadzwonił pan Harrison udzielając jednak zgody na użycie nazwy Uncharted – było to jednak odrobinę za późno, bo Internet zdążył już przechrzcić tę grę na „Dude Raider”, nazwę o której teraz chyba już nikt nie pamięta...
To kolejna zawiła historia pozornie prostej rzeczy jakich pełna jest branża gier. Wymyślenie tytułu potrafi być jednak konkretnym wyzwaniem i nie ma co się dziwić, że Uncharted przeszło sporą drogę nim stało się tym czym jest.
źródło: IGN
0 Komentarzy