Do niedawna Flappy Bird stanowił oszałamiający przebój, fenomen, który wietnamskiemu projektantowi Dongowi Nguyenowi zapewniał dziennie 50 tysięcy dolarów wpływów. Niepozorna gierka o ptaku, w ogóle się nie kończąca, osiągnęła liczbę 50 milionów pobrań na sprzęty mobilne.
Najwyraźniej to już koniec. Amatorska gra, wykonana w zaledwie trzy dni, zostanie zdjęta z App Store oraz Google Play. Tak na Twitterze ogłosił sam Nguyen, twierdząc że "nie może tego więcej znieść" i nie ma to związku z kwestiami prawnymi.
Powody rozczarowania wietnamskiego twórcy kryją się nie tylko w słusznych poniekąd oskarżeniach o plagiat (dziwnym trafem Flappy Bird mocno przypomina świat Super Mario). Recenzje gry nie są najlepsze. IGN napisał: "Flappy Bird nie jest dobrą grą komputerową. Ona nawet nie bawi". Gamezebo: Zagrasz w tę grę, zafascynujesz się nią, ale nigdy jej nie polubisz".
Najwyraźniej Nguyen nie wytrzymał presji związanej z nagłą sławą. Cóż, chwytny pomysł nie wystarcza, by zadowolić krytyków. Ale w tej branży potrzebny jest również twardy charakter.
4 Komentarze
Cóż... http://img.myepicwall.com/2014/02/1309fe72d39b89fab6c87e6ad8de1fbc.gif
wlasnie przez to ze tak wkur*** to ludzie wracaja. bo jak to, ja tego nie przejde?? no ja nie przejde?? Raczej ze przejde!!! a pozniej kur** kur*** kur***!!;p i takie oto bledne kolo;p
http://9gag.tv/v/3278?ref=fbl9 :D
To jest dopiero śmiech na sali... Gra, która tak naprawdę nic nie zawiera w sobie, sam model sterowania i rozgrywka potrafi doprowadzić do ostrego wkur%#@% :) Kompletnie nie rozumiem tego fenomenu