Nowe regulacje obowiązujące od piątku w Tajwanie dotyczą dzieci i młodzieży poniżej 18 roku życia, która spędza za dużo czasu używając wszelakich urządzeń mobilnych. Sprawa jest poważna ponieważ za nieprzestrzeganie nowego prawa można otrzymać karę w wysokości do 50,000 nowych tajwańskich dolarów, co w przeliczeniu daje 1595 dolarów amerykańskich!
A o co właściwie chodzi? Otóż tajwańscy eksperci zdrowotni ustanowili limity czasowe sesji w których dzieciaki mogą używać urządzeń mobilnych. I tutaj pojawia się pierwszy problem – co można określić jako urządzenie mobilne? Otóż regulacje obejmują sprzęt z kategorii "3C". I tutaj kolejna niewiadoma – co możemy zaliczyć do tej kategorii? Według internetu „3C” to „komputery, komunikacja, użytkownik” więc chodzi o… praktycznie wszystyko.
A więc na ile tajwański rodzic powinien swojemu dziecku na korzystanie z urządzeń 3C? Otóż według „ekspertów” dzieci poniżej 2 roku życia w ogóle nie powinny korzystać z tego typu sprzętu, a młodzi ludzie do 18 roku życia powinni ograniczać się do 30 minutowych sesji (!!!)
Dochodzimy wiec do najważniejszego pytania – jak rząd tajwański chce egzekwować nowe regulacje? Tego nie wie nikt ale liczę na pomysłowość twórcy tego prawa. Jak na razie odzew społeczny jest negatywny, a obywatele narzekają na zbytnie ograniczanie ich praw. Mogę to tylko podsumować jednym - Azja ;_;
źródło: kotatku.com
0 Komentarzy