W ubiegłym tygodniu okazało się, że Sony wystosowało wniosek o zastrzeżenie wyrażenia "Let's Play" jako ich nazwę handlową.
Jak zapewne większość z was wie, terminu "Let's Play" używają powszechnie youtuberzy, którzy wrzucają do Sieci filmy ze swoich rozgrywek.
Pobudki, dla których Sony wystosowało taki wniosek, nie są do końca znane, ale gdyby on przeszedł przez urząd pozytywnie, firma mogłaby zechcieć położyć łapy na prawa do większości filmów na YouTube, otagowanych jako "let's play".
Jednakże urząd wcale nie zadziałał z powodu wielkiej szlachetności i chęci ochrony społeczności YouTube przed straszną korporacją - po prostu stwierdzono, że taka nazwa handlowa kłóciłaby się z już istniejącym znakiem "LP Let'z Play".
Sony ma jeszcze sześć miesięcy na odwołanie od decyzji urzędu. Nam pozostaje zatem czekać, jak japoński gigant odpowie na odrzucenie wniosku.
Źródło: Gameranx
0 Komentarzy