Reżyser i jeden z kluczowych projektantów dla gier Far Cry 2, Splinter Cell: Chaos Theory wraca na stare śmieci – czytaj pod skrzydła francuskiego wydawcy. Clint Hocking od 2010 roku szukał nowych wyzwań – pracował w LucasArts, Valve, a ostatnio wpływał na działalność studia Amazon.
Jeden z weteranów branży wraca do Ubi. Jego celem nie jest jednak przywracanie blasku marce Splinter Cell. Hocking przyznaje, że trudno przebić jakość Chaos Theory. Dlatego pojawiły się zmiany personalne – inne osoby miały odpowiadać za los przygód Sama Fishera. Chodziło tu o świeże pomysły, wskazywanie nowych kierunków rozwoju.
Owszem, praca przy tym IP jest nadal czymś możliwym, ale nie w tym momencie. Cóż, prawdopodobnie musimy odczekać 5-10 lat. Tak, to trochę takie w grudniu po południu. Aktualnie wspomniany developer pomaga tworzyć... tajemniczą grę.
Źródło: Eurogamer.net
0 Komentarzy