Premiera Resident Evil VII już jutro, a dzisiaj, dokładnie 2 godziny temu, skończyło się embargo na recenzje najnowszej odsłony serii, która odeszła od swojego pierwotnego klimatu grozy i zaszczucia i zastąpiła go naparzaniem pięścią w kamień (pamiętacie ten fragment z Resident Evil V?). Wygląda na to, że nadzieje pokładane w tym tytule nie były bezpodstawne. Horror powrócił i to w wielkim stylu! Spójrzmy jak grę oceniły największe zagraniczne serwisy:
- Destructoid – 10/10 + Editor’s Choice Award
- Polygon – 9/10
- GameInformer – 8,5/10
- GameSpot – 8/10
- IGN – 7,7/10
Oczywiście to nie wszystkie oceny jakie padły w kontekście Resident Evil VII. W momencie kiedy piszę te słowa na stronie metacritic.com gra uzyskała średnią 86/100, wynik ten został wyciągnięty z 43 recenzji jakie pojawiły się do tej pory w Sieci. Dziennikarze zachwalali nie tylko powrót do korzeni (przynajmniej w kwestii klimatu), ale także immersję jakiej można doświadczyć za sprawą Playstation VR. Wygląda więc na to, że gogle Sony dostaną jutro swoją pierwszą killer app, grę dla której naprawdę warto zainwestować w wirtualną rzeczywistość. Tylko czy warto to uczynić po to, żeby później trząść się ze strachu? Oceńcie sami.
Źródło: metacritic.com
0 Komentarzy