Ostatnimi czasy media na całym świecie rozpisują się o pozytywnych wynikach osiąganych przez Playerunknown's Battlegrounds. A to kolejny rekordzik w liczbie graczy, a to kolejne miliony sprzedanych egzemplarzy pozwoliły autorom gry liczyć kosmiczne pieniądze jakie na niej zarobili i otworzyć firmę do obsługi tylko tej konkretnej marki.
Jednak jak wynika z ostatnich dosienień platformę Valve na której dostępny jest PUBG w ramach wczesnego dostępu zalała mała fala negatywnych recenzji społeczności. Jako jeden z powodów takiego nagłego zwrotu akcji podaje się umieszczenie w chińskiej wersji produktu nachalnej reklamy programu VPN będącego ponoć jedynym wspieranym akceleratorem.
Do tego dochodzą także problemy jakie mają osoby mieszkające w regionach Azji ze swoimi serwerami przez co muszą łączyć się z tymi europejskimi oraz amerykańskimi powodując lagi.
Przy okazji warto wspomnieć również o aferze wywołanej przez Bluehole dotyczącej Fortnite Battleroyale po której renoma firmy nieco spadła. Jednak całkiem wątpliwe, by znacząco wpłynęło, to na popularność samego Playerunknown's.
0 Komentarzy