Platformówki 3D mają jeszcze szansę?

Cascad - 
0osób uważa ten artykuł za ciekawy
Platformówki 3D mają jeszcze szansę? - gamedot.pl

Sukces kickstarterowej kampanii Yooka-Laylee (twórcy chcieli 175 tysięcy funtów, a dostali 1,5 miliona – zbiórka trwa jeszcze 35 dni!) obudził we mnie nadzieję. Para sympatycznych stworków umieszczonych w kolorowym świecie, skacze, zbiera „monety” i robi dokładnie to czego kiedyś oczekiwano od gier: bawi i zaskakuje.

 

 

Dziś takie platformówki nie są już „mile widziane”. Gracze wolą strzelać lub jeździć samochodem, a najlepiej jeszcze zbierać ekwipunek i budować sobie budowle z zebranych w grze surowców. Praktycznie jedyną grą w podobnym do Yooka-Laylee klimacie jest obecnie A Hat in Time, które również nie było w stanie znaleźć wydawcy, wiec poszukiwało swej szansy na Kickstarterze (udało się, zamiast wymaganych 30 tys. dolarów zebrano prawie 300 tysięcy).

 

 

Jedynym dużym studiem, które jeszcze chwyta się za gatunek jest Nintendo tworzące trójwymiarowe odsłony Mario (warto zauważyć, że po Donkey Kong 64 nie wydano już ani jednego trójwymiarowego platformera z królem Goryli). Niestety Microsoft po pozyskaniu studia Rare i „zezwoleniu” mu na wydanie Kameo – tytułu startowego Xboksa 360 – nie dał już zielonego światła dla kontynuacji tej platformówki. Sony po świetnej erze PlayStation 2 wypełnionej przez przygody Jaka i Daxtera, Ratcheta i Clanka oraz Sly’a osiadło na laurach. PS3 praktycznie zakopało te marki po to, by… nie wspominać nawet o platformówkach w kontekście PS4. 

 

Zostaliśmy więc z dwoma grami ufundowanymi przez fanów. Mimo iż ludzie wciąż wspominają jak dobrze grało im się w Crasha Bandicoota, Spyro, Geksa, Conker: Bad Fur Day, Croca, Banjo-Kazooie, Donkey Kong 64, Super Mario Sunshine, Raymana 3 i inne… 

 

Ale i tak wierzę, że gatunek ma jeszcze szansę na powrót. Czasem takie rzeczy zwyczajnie nie docierają do wydawców i musi minąć wiele lat, by jakiś gatunek powrócił. Obecnie platformówki 3D mają na takie potraktowanie niewielkie szanse, co piszę ze smutkiem, ale każdy kolejny Kickstarter w stylu Yooka-Laylee sprawia, że warto zwrócić uwagę na ten temat.

 

1 osób dodało komentarz
0osób uważa ten artykuł za ciekawy

1 Komentarz

REDmartinesart 8 lat temu

Może część dzieciaków się ucieszy. Swojemu na pewno bym nie podarował. Infantylna jakaś ta Yuka-Lala.

Ja pamiętam Jak and Daxter. Taki przedstawiciel;) Ratchet jakoś mniej.I gdyby było więcej tak wykonanych gier to ho ho. W sumie jak się zastanowię to mój syn grał w ICO, przy crash bandicoocie ziewał z nudów;) Dobra i zapomniana produkcja to też SLY cooper. Fajne były pomysły w tych grach-niesztampowe-to chciałem powiedzieć.

0 Odpowiedz
CascadCascad

Prawdziwy entuzjasta gier, który uwielbia z nich szydzić, żartować i nakręcać się na kolejne premiery. Piszę dla was newsy, raporty, recenzje… lubię oryginalne pomysły, dziwactwa i cały czas jestem na czasie. 

Napisz do autora

Dołącz do zespołu Gamedot

Jesteś graczem? Interesujesz się branżą gamingową? Chciałbyś pisać o tym co Cię interesuje?

Dołącz do redakcji gamedot.pl i dowiedz się co możesz zyskać. Prześlij nam próbny tekst i kilka słów o sobie na adres [email protected]