Swoją zdanie o powstaniu YouTube Red wyraził najbardziej powołany do tego człowiek, czyli najpopularniejszy YouTuber na świecie - PewDiePie. I tym razem zrobił to nie w formie filmu, a wpisu na swoim blogu.
Skracając nieco jego wypowiedź:
YouTuberzy tracą przez Adblocka około 40% swoich dochodów - co w przypadku kanału o wielkości Pewds'a nie ma takiego znaczenia, jednak mniejsi twórcy autentycznie na tym cierpią. Felix Kjellberg (prawdziwe imię i nazwisko) podkreśla, że to Adblock stworzył potrzebę powstania YouTube Red i usługa jest konsekwencją blokowania reklam przez miliony internautów.
Trudno się z nim nie zgodzić. Mit "darmowego YouTube'a" od zawsze jest równie piękny co nieprawdziwy. A gdy ludzie nie chcą płacić nawet poprzez pozwolenie na wyświetlanie reklam to trzeba było znaleźć inną drogę. Pytanie tylko czy świat da radę to zrozumieć i zaakceptować...
Reklamy na yt nie są ani atrakcyjne, ani dostosowane do odbiorcy. Google... aghhhmm, Alphabet zbiera podobno informacje odnośnie produktów, które nas interesują, czyż nie? Youtube jest od kilku lat podmiotem należącym do google (posługujemy się chronologicznymi nazwami). Zatem powinienem otrzymywać reklamy zgodne z tym czego szukam najczęściej lub co pasuje do najcześciej odiwedzanych witryn. Tak jest na wszystkich innych stronach, a na Youtube zawsze dostawałem jakieś "g**no", które nie ma nic powiązane z tym co mnie interesuje. AdBlock rozwiązał to w mgnieniu oka.
Innym aspektem jest to, że Youtube potrafi dać reklamy po 3 minuty na początku filmu albo porozdzielać je na początek, środek i koniec...
Nigdy nie mam nic przeciwko reklamom, które są dedykowane dla odbiorcy, a nie dodawane, bo tak. Takie praktyki nigdy nie zwiększą obrotu reklamowanych produktów.
Rozumiem reklamy i byłbym w stanie je zaakceptować, ale przesadą jest reklama zaraz po reklamie, ile razy po 2 minutach filmu załączały się kolejne trzy reklamy w przedziale od 1 do 3 minut od poprzedniej... To nie jest normalne.
Szkoda tylko, że Adblock był konsekwencją nachalnych 20 sekundowych reklam przed większością filmików.
Mogli sobie poradzić inaczej. Nie neguje, zgadzam się z PDP, ale wszystko ma swoje konsekwencje.
Prawdziwy entuzjasta gier, który uwielbia z nich szydzić, żartować i nakręcać się na kolejne premiery. Piszę dla was newsy, raporty, recenzje… lubię oryginalne pomysły, dziwactwa i cały czas jestem na czasie.
Wykorzystujemy pliki cookies do prawidłowego działania strony, personalizowania treści, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w sklepie. Szczegóły znajdziesz w naszej polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? OK
4 Komentarze
Reklamy na yt nie są ani atrakcyjne, ani dostosowane do odbiorcy. Google... aghhhmm, Alphabet zbiera podobno informacje odnośnie produktów, które nas interesują, czyż nie? Youtube jest od kilku lat podmiotem należącym do google (posługujemy się chronologicznymi nazwami). Zatem powinienem otrzymywać reklamy zgodne z tym czego szukam najczęściej lub co pasuje do najcześciej odiwedzanych witryn. Tak jest na wszystkich innych stronach, a na Youtube zawsze dostawałem jakieś "g**no", które nie ma nic powiązane z tym co mnie interesuje. AdBlock rozwiązał to w mgnieniu oka.
Innym aspektem jest to, że Youtube potrafi dać reklamy po 3 minuty na początku filmu albo porozdzielać je na początek, środek i koniec...
Nigdy nie mam nic przeciwko reklamom, które są dedykowane dla odbiorcy, a nie dodawane, bo tak. Takie praktyki nigdy nie zwiększą obrotu reklamowanych produktów.
Rozumiem reklamy i byłbym w stanie je zaakceptować, ale przesadą jest reklama zaraz po reklamie, ile razy po 2 minutach filmu załączały się kolejne trzy reklamy w przedziale od 1 do 3 minut od poprzedniej... To nie jest normalne.
Już lecę płacić abonament za brak reklam, żeby pooglądać jak ktoś krzyczy i robi z siebie kretyna podczas grania w grę.
Szkoda tylko, że Adblock był konsekwencją nachalnych 20 sekundowych reklam przed większością filmików. Mogli sobie poradzić inaczej. Nie neguje, zgadzam się z PDP, ale wszystko ma swoje konsekwencje.