W ostatnim czasie w kuluarach zaroiło się od plotek na temat drużyny CS:GO grającej pod banderą Virtus.pro. W związku z wygaśnięciem dotychczasowych kontraktów losy zespołu stały niejako pod znakiem zapytania. Obserwatorzy zastanawiali się czy Polacy zdecydują się na zmianę domu, a być może nawet zmiany w składzie. Ostatecznie rosyjska organizacja ogłosiła na swoim Facebooku, że doszła do porozumienia z naszymi rodakami.
Nowe kontrakty zakładają współpracę pomiędzy stronami aż do końca 2020 roku. Odwołując się do stanowiska właścicieli Virtus.pro jest to największa tego typu umowa zawarta w historii sportów elektronicznych. Składa się na to zarówno długość zobowiązania, jak i sama wartość kontraktu. Poniżej możecie zapoznać się z treścią oświadczenia głównego menadżera organizacji – Romana Dvoryankina.
"Przez następne 4 lata najlepsza drużyna na świecie będzie nadal reprezentować naszą organizację. Jestem przekonany, że czeka nas sporo zwycięstw, przyjemnych chwil, a także wiele pracy. Chciałbym podziękować zawodnikom za ich profesjonalne podejście do negocjacji. Przyznaję, że same rozmowy były skomplikowane, lecz ostatecznie znaleźliśmy korzystny dla obu stron kompromis. Nasza umowa jest krokiem naprzód w kierunku uczynienia zasad e-sportu bardziej zrozumiałymi, a nawet bardziej cywilizowanymi. Organizacje oraz gracze pracują wspólnie dla ich fanów. Tym bardziej jesteśmy zadowoleni, że legendarni zawodnicy Złotej Piątki oraz ich młodsi kompani będą grać pod banderą Virtus.pro aż do końca 2020 roku."
W świetle tych wydarzeń zdecydowanie określiłbym polską drużynę jako wzór do naśladowania na płaszczyźnie stosunków wewnątrz ekipy, a także relacji z organizacją, której podlegają.
źródło: hltv.org
0 Komentarzy