Ghost Recon Wildlands zapowiada się całkiem nieźle. Zaczęło się małym szemraniem po The Division, ale w końcu po kilku próbach na wszelakich targach ludzie zaczęli się przekonywać, że będzie to coś o wiele lepszego. Zwiastuny nie pozostawiały nam złudzeń. To będzie gra z pompą. Tym bardziej, że pojawi się w niej mapa największa ze wszystkich gier Ubisoftu.
Trzeba jednak pamiętać, że największa nie oznacza najlepsza. Sam przejechałem się nieco na Far Cry 4, gdzie to właśnie mapa, na której było miliard znajdziek zniechęciła mnie do poznania całej historii Ajaya. Mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej, chociaż te wszystkie rzeczy do zbierania to niejako symbol różnych dzieł kolosa.
Rzućcie okiem.
0 Komentarzy