Miecz energetyczny z Halo nie robi takiego wrażenia w prawdziwym świecie

Man at Arms to seria filmików poświęcona broni białej z filmów, bajek i gier komputerowych - a konkretniej tworzeniu owych w realnym świecie. Pan, który znany jest już między innymi z wykucia ukrytego ostrza z Assassin's Creed lub Ostrzy Chaosu z God of War, tym razem na ruszt wziął miecz energetyczny z serii Halo. Efekt jego pracy jest zdumiewający, aczkolowiek zwykła stal nie była w stanie zastąpić futurystycznych materiałów - broń w naszym świecie okazała się być raczej niepraktyczna. Trudno się dziwić, ponieważ w grze ostrze składa się niemal w całości z czystej energii i nie jest aż tak ciężkie. Tak czy siak, sam materiał jest miłą odskocznią od oczekiwania na kolejną część Halo, która ma pojawić się jeszcze w tym roku.

Źródło: destructoid.com