Techland w porozumieniu z Episkopatem Polski oraz Fundacją Opoka tworzy DLC do Dying Light zupełnie pozbawione przemocy.
Living Dark – bo tak zwać ma się dodatek, w mgnieniu oka zamieni obrzydliwe, rządne rozlewu krwi zombiaki w miłe, przytulaśne misie pluszowe rządne przytulania.
Niestety, z uwagi na dwuznaczność jednych z bardziej kultowych misiów, w grze zamiast kultowego Kubusia Puchatka (transwestyta bezz majtek) , Misia Uszatka („dzieci lubią misie, misie lubią dzieci”), Kiwaczka (promocja komunizmu) czy Koralgola (niedorozwinięty, pasywno-agresywny szaleniec). W grze nie zobaczymy pewnie również znanego i lubianego Pedo Bear, którego trójwymiarowy wizerunek nie prezentowałby się zbyt atrakcyjnie.
Czy Wy również z utęsknieniem czekacie na Living Dark, by Dying Light odkryć na nowo?
Źródło: 1 kwietnia
0 Komentarzy