Drogi panie Brodaczu
Wiem że pewnie masz multum listów od młodszego pokolenia, ale mam nadzieję że jeszcze uwzględniasz prośby tych większych dzieci. Jako że samemu sobie nie wypada kupować prezentów przesyłam ten list. Jakby co to ty mi je przyniosłeś. Choć myślę że większością z nich i tak się będziesz musiał zająć sam bo jesteś ekspertem od zadań niemożliwych
Po pierwsze – daj mi więcej wolnego czasu. Nie interesuje mnie jak to zrobisz i czy jest to w ogóle wykonalne. Ty tam masz swoje sztuczki więc pewnie trzymasz pod tym czerwonym kubrakiem jakieś urządzenie do spowalniania czasu albo inne ustrojstwo. Chce mieć po prostu więcej wolnych chwil na granie bo trochę mi ich brakuje. Jeśli już będę miał ten czas to przydało by się mieć w co grać. Tak więc możesz podrzucić mi kilka gier. Nie miałem jeszcze okazji zagrać w South Park: Kijek Prawdy więc nie obraził bym się gdybym pod choinką znalazł jedną kopię. Jestem wielkim fanem serialu więc będę wdzięczny. Gdy już trochę ogłupieje przy poprzednim tytule chciałbym zagrać w coś ambitniejszego. Myślę że This War of Mine było by idealną równowagą. Początek to wystarczy ale możesz cos dorzucić od siebie. Przez cały rok miałeś wystarczająco czasu na granie więc wybierzesz mi coś ciekawego. Przydał też by się jakiś pad do tego. Tak, wiem, jestem zagorzałym PC-towcem. Ale wiele tytułów nie lubi się z klawiaturą i myszką wiec jestem zmuszony do posiadania pada. A jak tam by ci został jakiś komputer gamingowy albo konsola nowej generacji to też nie pogardzę.
To by było chyba na tyle. Trzymaj się ciepło i nie zapomnij tam o mnie. Byłem bardzo grzecznym graczem, uczynnym redaktorem i całkiem przyzwoitym obywatelem. Zostawię Panu jakieś piwo przy kominku w podziękowaniu. Tylko proszę je wypić już w domu, prowadzenie sań po spożyciu to nie za dobry pomysł.
0 Komentarzy