Założenia kluczy cyfrowych są takie, żeby te były tańsze od ich pudełkowych odpowiedników, rzeczywistość natomiast wygląda odrobinę inaczej. Większość kluczy kosztuje tyle samo, co te ukryte w pudełkach. Wydawcy dostrzegli problem i wprowadzili do oferty spersonalizowane keye dla danego regionu, które są tańsze niż pełna cena europejska. Oczywiście Komisji Europejskiej taki stan rzeczy się nie podoba.
Gdy klucz przeznaczony dla Polaków kupi Francuz, to w nią nie zagra bo klucz przypisany jest tylko dla Polaków. Taki zabieg ma chronić wydawców przed stratami powodowanymi przez zakupy np. w Rosji gdzie ceny są zdecydowanie tańsze w dniu premiery niż w Europie.
Urzędnicy z Komisji Europejskiej rozpoczęli śledztwo w tej sprawie. Chcą zbadać czy praktyki Valve i pięciu wydawców nie ograniczają dostępu do produktów. Gaben podpisał umowę z Bandai Namco, Capcom, Focus Home, Koch Media oraz ZeniMax, dzięki czemu w różnych regionach pojawiają się różne ceny.
Komisja Europejska zapewne będzie chciała zablokować ten "nikczemny" proceder i zapewne wymusi na gigancie ujednolicenia cen. Stracimy na Tym my gracze...
Źródło: http://europa.eu/rapid/press-release_IP-17-201_en.htm
5 Komentarzy
Ludzie myślcie! Tu nie chodzi o zrównanie cen tylko blokady regionalne. Ceny zawsze sie różniły w regionach. Wydawcom zależy żeby gra się sprzedawała więc nie dowalą ceną w Rosji jak w UK bo nikt jej nie kupi. Tak bylo zawsze, ale teraz Steam zablokował możliwość kupna klucza po tańszej cenie np. z Rosji, żeby chronić zyski. To tak jakby ktoś zabronił ci jeździć samochodem czy korzystać z lodówki, które kupiłeś taniej za granicą...
Ktoś w ogóle sprawdzał ten tekst przed opublikowaniem? :P
Ty? :)
"Stracimy na Tym my gracze..." Niekoniecznie, w tej chwili jak sobie kupisz taka spersonalizowane grę x200 (czyli np cała twoja biblioteka steam), wyjedziesz sobie z polski np. na zawsze i całe pieniądze wydane na te gry pójdą się kochać bo w nic nie zagrasz. Dla mnie to jest durnota robić dostęp do gier tylko w określonym kraju. Wszelakie region locki są złe.
Stracimy, bo ceny na Zachodzie gier są niebo wyższe niż w Polsce (nówki w Polsce już robią się drogie, ale i tak są tańsze niż np. w Niemczech - wystarczy cenę z euro przeliczyć na PLN). Poza tym kto mówi że nie można grać w gry z polskiego rynku za granicą? Fakt - klucz dla PL trzeba aktywować w PL, ale grać możesz już z każdego zakątka świata (nie miałem problemów z odpaleniem kilku gier z aktywowanymi kluczami na stricto polski rynek będąc w Hiszpanii :D )