• Strona główna
  • Newsy
  • Indycze zdobycze – blackhole jako genialna platformówka zza południowej granicy!

Indycze zdobycze – Blackhole jako genialna platformówka zza południowej granicy!

chinemantis - 
2osoby uważają ten artykuł za ciekawy
Blackhole - genialna platformówka zza południowej granicy!

Na Blackhole natrafiłam przypadkiem przeglądając fanpage’e dotyczące gier indie (jak widać, Facebook to nie jest aż taka strata czasu)… i zakochałam się.

Zakochałam się tak bardzo, że pomimo odległej niczym granica Mlecznej Drogi daty premiery (czasem oczekiwanie aż do 20stego stycznia może boleć), o grze postanowiłam napisać. Blackhole to jedna z najlepiej zapowiadających się platformówek 2D świtu nadchodzącego roku. Co w niej aż tak przyciąga uwagę?

 

 

Otóż, wyobraźcie sobie realne zagrożenia pochłonięcia naszej planety przez Czarną Dziurę. Cóż, tak jak urozmaiciłoby to z pewnością rozmowy z Panem Gieńkiem pod sklepem („Panie, toż to ja słyszałem, że jak nas pochłonie, to rozciągnie to poziomu długiej igiełki!”), tak samo najdrobniejsze prawdopodobieństwo pojawienia się Czarnej Dziury chociażby w zbyt bliskim sąsiedztwie Układu Słonecznego z pewnością wywołałoby falę samobójstw. Wyobraźcie sobie teraz, że przemierzacie galaktykę pięknym statkiem kosmicznym, gdy nagle zaczyna przyciągać Was jakiś dziwaczny rodzaj grawitacji… Ale – nie ma powodów do paniki!

Tak jak na najgorszego bakcyla znajdzie się antybiotyk, tak i z najgorszej opresji wyciągną nas superbohaterowie. Takim superbohaterem w Blackhole jest jeden z członków załogi Endery, statku, który podczas swojej eksploracji kosmicznej nagle zaczął być przyciągany przez silne pole grawitacyjne. Co prawda, jarzmo śmierci już ostrzyło swoją gwiezdną kosę na pasażerów, gdy na drodze statku stanął dziwaczny obiekt przypominający planetę. Cóż, jak łatwo się domyślić, pod wpływem takiej siły Endera rozbiła się. Nasz bohater, na co dzień parzący kawę najbardziej szanowanym członkom kadry, jest pierwszą osobą, która wybudziła się ze snu po wielkiej kraksie. Przerażony facet odkrywa, że jego urządzenie przenośnie posiada przekopiowany system dowodzenia statkiem, Sztuczną Inteligencję Auriel. Osobliwa para towarzyszy, czym prędzej opracowuje sposób naprawy statku.

 

Data premiery niestety została przesunięta z 11.12.2014 na 20.01.2015

 

Jednak, dla prawdziwego superbohatera, ocalenie siebie i innych rozbitków to małe piwo. Nasz protagonista będzie miał postawione dużo trudniejsze wyzwanie – zamknięcie czarnej dziury raz na zawsze!

 

 

Blackhole już teraz wyróżnia się piękną grafiką, elementami rodem z gier logicznych, całkiem ciekawą fabułą (a ten aspekt w przypadku wielu indie - platformówek leży i kwiczy), muzyką rodem ze starych jRPGów oraz…  idąc za obietnicami producenta, polską wersją językową.

 

 

Ja już teraz uznaję ją za swoisty MUST HAVE tej zimy, jednocześnie obawiając się o mój egzamin inżynierski…

Jeśli i Was zachwyciło Blackhole, możecie śledzić jego losy (bądź oczekiwać na pre-ordery) na stronie gry oraz na Steamie.

0 osób dodało komentarz
2osoby uważają ten artykuł za ciekawy

0 Komentarzy

chinemantischinemantis

Graczka traktująca swoje pecetowe seanse jako zmyślny substytut koktajlu z czarnego prochu, psylocybiny i tęczowego lukru. Boi się tulipanów, nie cierpi pająków i żyje w swoim własnym science-fiction.

Napisz do autora

Dołącz do zespołu Gamedot

Jesteś graczem? Interesujesz się branżą gamingową? Chciałbyś pisać o tym co Cię interesuje?

Dołącz do redakcji gamedot.pl i dowiedz się co możesz zyskać. Prześlij nam próbny tekst i kilka słów o sobie na adres [email protected]