Neil Druckmann, człowiek który odpowiadał za scenariusz do The Last of Us zdradził, że zapowiedziana już filmowa adaptacja gry opowie jej historię na nowo. W wywiadzie udzielanym po wczorajszej gali BAFTA powiedział:
„Film będzie wierny historii z gry (…) A jak zrobić to w specyficznym środowisku filmowym to coś czego jeszcze nie wiemy. Obecnie tylko szkicujemy swoje pomysły.”
Poza tym wiemy też, że gra doczeka się kolejnego (i ostatniego) DLC – doda ono jednak tylko zawartość do trybu mulitplayer. Recenzowane niedawno Left Behindto jedyny dodatek do trybu fabularnego.
Cieszmy się i czekajmy na kolejne wieści – ujrzenie tej historii w formie filmu może być bardzo ważnym wydarzeniem nie tylko w świecie gier.
Źródło: IGN
0 Komentarzy