Detroit – najnowsza produkcja od Quantic Dream oczywiście przypomina (w pewnych elementach) poprzednie dzieła francuskiego developera - Heavy Rain i Beyond. Nadal kluczowa jest narracja, emocjonalność oraz liczne wybory. Przedstawiona historia została podpięta pod rzeczywistość, w której ludzie i androidy współistnieją.
W modelowanym środowisku biedne dzielnice będą kontrastować z bogactwem lansowanym przez wielkie korporacje. QD przygotowało nowe narzędzia – dzięki nim można zaprojektować ładne, rozległe przestrzenie. Przestrzenie, które naprawdę „żyją”. Quantic Dream mimo wszystko nie chce tworzyć fantastyki. Nadal odwiedzamy miejsca, jakie znamy z codziennej egzystencji.
Lepszy engine pozwala zaprezentować zaawansowaną mimikę twarzy. Jest ona kluczowa – jeśli myślimy o wspomnianej emocjonalności. Detroit to wielka przygoda – podróż, podczas której szukamy odpowiedzi na ważne pytania. Maszyna chce poznać istotę człowieczeństwa, a nasze decyzje wpływają na przyszłe wydarzenia.
0 Komentarzy