Counter-Strike: możliwość malowania graffiti po raz pierwszy w CS:GO

Młodsi gracze, którzy nie mieli styczności ze starszymi odsłonami Counter-Strike'a mogą tego nie pamiętać. Przykładowo w starej dobrej wersji 1.6, w opcjach gry wybieraliśmy nasz unikalny wzór, który następnie można było namalować na ścianie podczas rozgrywki.

W CS:GO ta opcja została wprowadzana dopiero teraz. Nie doszukiwałbym się jednak powodów tej decyzji w sentymencie twórców. Wprowadzenie graffiti wiąże się z dodaniem nowego rodzaju skrzynek, które będą zawierać poszczególne wzory. Pojemniki będą również formą nagrody za awans na wyższy poziom doświadczenia. Schemat, którym należy się posłużyć polując na upragnione graffiti jest ten sam, co w przypadku dotychczasowych skrzyń. Wystarczy, że wydacie fortunę na wirtualne przedmioty i przy odrobinie szczęścia zdobędziecie unikalny wzór. Sprawdźcie sami jak nowa opcja prezentuje się w praktyce.

Wydawałoby się, że zmiana jest niewinna i wpłynie wyłącznie na kwestie estetyczne. Niestety gracze już teraz doszukali się poważnych uchybień związanych z wprowadzeniem graffiti. Według nich niektóre wzory mogą imitować model postaci jeśli otagujemy ścianę, np. za beczką czy ścianą. Wówczas wystający zza przeszkody kawałek graffiti może przypominać fragment ciała przeciwnika. Oczywiście Valve nie myśli o takich rzeczach. Ważne, że znaleźli kolejny sposób na napchanie swoich kieszeni.

Poza gwoździem programu w postaci graffiti, najnowsza aktualizacja niesie za sobą szereg innych zmian. Przede wszystkim dźwięki broni zostały wyciszone. Szczególną uwagę poświęcono M4A1-s, które posiadało zbyt donośny odgłos strzału. Dodatkowo zadbano o fizykę granatów dymnych, które obecnie zachowują się naturalniej chociażby po odbiciu ich od tafli wody.

źródło: hltv.org