Seria BloodRayne to połączenie chwytliwego tematu wampirów, przemocy, seksownej bohaterki i nie do końca udanego wykonania. Pierwsze dwie części tworzone przez Terminal Reality były raczej średnio przyjęte, ale dzięki kilku ciekawym rozwiązaniom (stylistyka: naziści kontra wampiry) zostały dobrze zapamiętane. Na X360 i PS3 w 2011 roku wyszło jeszcze BloodRayne: Betrayal produkcji WayForward i nie znalazło zbyt wielu fanów…
Teraz wygląda na to, że serię do życia przywróci Arc System Works. Na stronie studia pojawiła się bowiem tajemnicza grafika z kobietą, która nosi naszyjnik z symbolem BloodRayne:
Danie tej licencji akurat twórcom Guilty Gear, BlazBlue i Persona 4: Arena sugeruje, że otrzymamy raczej bijatykę 2D. Możliwe jednak, że ekipa Arc System Works zechce zaszaleć i przygotuje coś zupełnie innego. Dowiemy się o tym pewnie za 5 dni.
W każdym razie BloodRayne wraca i jest to raczej powód do radości. A co z tą licencją zrobi japońskie studio to obecnie zagadka.
6 Komentarzy
Nigdy jakoś nie uważałem jej za wybitną jednak ostatnio jest lekki deficyt gierek o wampirach to z braku laku na pewno sprawdzę :)
Tak widzę po komentarzach, że kolega(jeśli mogę tak się do Ciebie zwracać) będzie wszystko sprawdzać :) Aż taki głęboki portfel i tyle wolnego czasu? :)
@Harhan:
Jestem graczem i fachowcem w tej dziecinie więc muszę znaleźć czas na to !
@graba:
Chyba tak jak większość osób, samozwańczy "fachowcy" :P Rozumiem, że dla kolegi, żeby ocenić grę wystarczy pierwsze 15-20 minut by ocenić grę(zakładając że gra się nie spodoba w tym czasie, a później może być z.......ato na tej podstawie wystawiasz ocenę gry, tak?
Ale Ty też teraz lecisz stereotypem. Zdarzają się gry, w które nie da się grać nawet tych 20 minut. :P
BloodRayne wcale nie było takie złe. Na pewno sprawdzę jak się pojawi nowa część :)