Po oficjalnej zapowiedzi Fallouta 4 (pierwszy zwiastun itd.) prawie wszyscy obstawiali przyszłoroczny termin premiery. Bethesda jednak zaplanowała rynkowy debiut – dla wyczekiwanego tytułu - na 10 listopada (2015). Okazuje się, że wydawca celowo skrócił kampanię marketingową. Dzięki temu programiści nie muszą tracić czasu na dyskusje z przedstawicielami mediów; na przygotowywanie pokazowych dem (E3, Gamescom, QuakeCon). Standardowo różne studia muszą zaspokajać fanowską ciekawość na przestrzeni 2-3 lat.
Pete Hines (marketing) przyznaje, że Fallout 4 został połączony z bardzo krótką kampanią. Bethesda rzadko stosuje takie rozwiązanie. Cóż, przedstawiciel kultowego IP raczej nie potrzebuje nachalnej reklamy. Wystarczy jeden trailer i już posypią się zamówienia przedpremierowe. :)
Hines mówi też o pełnej koncentracji na jednym projekcie. Bethesda Softworks nie zmienia swojego stylu działania. Aktualnie wszyscy programiści skupiają się na pracach związanych z Fallout 4. Developer nie wydziela wewnętrznego zespołu (ruch wykonany choćby przez Naughty Dog, Guerrilla Games , BioWare, Ubisoft czy rodzimy CD Projekt RED), który mógłby zajmować się kolejną odsłoną marki The Elder Scrolls. Bethesda nie zwiększa zatrudnienia w swoim oddziale developerskim.
Źródło: Dualshockers
0 Komentarzy