Często spotykam się z problemam przegrzewających się laptopów znajomych. Większość z nich gotowa jest na wymiane na nowe urządzenie, ale po co skoro na rynku dostępnych jest całkiem sporo wydajnych podkładek chłodzących, czy konstrukcja Zalmana ugasi zapał laptopów?
Pierwsze wrażenie
Opakowanie wygląda całkiem nieźle. Nie jest to może poziom MSI czy Genesis, ale daje radę znajdziemy na nim opis najważniejszych funkcji i kilka fajnych grafik. W środku wielka czarna podstawka.
Specyfikacja Zalman ZM-NC11:
- Model: ZM-NC11
- Kompatybilność z laptopami: 12”-17”
- Wymiary: 335 (D) x 445 (S) x 50 mm (W)
- Materiały: plastik, stal
- Waga: 1,15kg
- Średnica wiatraka: 220 mm
- Prędkość obrotowa wiatraka (liczba obrotów na minutę): 620-720 (regulowana potencjometrem, przycisk On/Off)
- Głośność chłodzenia: 17-23,5dB
- Liczba portów USB: 2
Jakość wykonania
Podkładka praktycznie w całości wykonano z plastiku, wyjątek stanowi stalowy mesh, na którym stawiamy urządzenie. Plastik z którego wykonano podkładkę jest w przeważającej części matowy o lekkiej chropowatej powierzchni. Całość wygląda całkiem nieźle.
Na spodzie producent umieścił cztery sporych rozmiarów nóżki z gumy. Mają zapewnić lepszą stabilizację i niwelować drgania.
Na tylnim panelu znajdziemy przycisk odpowiedzialny za włączanie urządzenia, regulator obrotów wentylatora i dwa porty USB 2.0.
Pod metalową siateczką znalazł się bardzo duży wentylator o średnicy 220 mm. Pod względem głośności podstawka wypadła naprawdę przyzwoicie. W trakcie pracy na wysokich obrotach słyszalny jest lekki szum.
Testy
Temperatury laptopa Lenovo sprawdziłem AIDA64. Komputer nagrzałem Wiedźinem 3. Po kilku minutach temperatura wynosiła 71 stopni.
Po włączeniu podkładki padła o 8 stopni - wynosiłą 63 stopnie.
Podsumowanie
Wynik imponujący podkładka spełniła swoje zadanie celująco. Metalowa siateczka w połączeniu ze 220 mm wentylatorem skutecznie rozprasza ciepło i wydłuża żywot naszego laptopa. Produkt godny polecenia!
0 Komentarzy