Samsung Galaxy S8 Plus - najlepszym smartfonem na rynku - Test

Samsung Galaxy S8 Plus to według mnie najlepszy smartfon tego sezonu. Argumentów na poparcie tej tezy jest naprawdę sporo, głowę urywają świetne podzespoły, magiczny wręcz wyświetlacz i niesamowita kamera. S8 Plus to prawie ideał!

Parametry techniczne Samsunga Galaxy S8+:

- wyświetlacz Super AMOLED 6,2″ 2960×1440 pikseli (18,5:9), Infinity Display,
- ośmiordzeniowy procesor Exynos 8895 (4x 2,3Hz + 4x 1,7GHz), z Mali-G71 MP20,
- 4GB RAM,
- 64GB pamięci wewnętrznej UFS 2.1,
- Android 7.0 Nougat,
- aparat 12 Mpix f/1.7, OIS,
- kamerka 8 Mpix z aufofokusem, f/1.7,
- LTE Cat. 16,
- NFC,
- GPS,
- Bluetooth 5.0,
- WiFi 2,4&5GHz,
- slot kart microSD (do 256GB),
- USB typu C,
- czytnik linii papilarnych, tęczówki oka i twarzy,
- akumulator o pojemności 3500 mAh; szybkie ładowanie; ładowanie indukcyjne,
- wymiary: 159,5 x 73,4 x 8,1 mm,
- waga: 173 g.

Najlepszy ekran na rynku

S8 Plus to jeden z najlepiej wykonanych telefonów ostatnich lat, jakość stoi na kosmicznym wręcz poziomie. Przód i tył pokryto zaoblonym szkłem Corning Gorilla Glass 5, boki to wybornie wyglądające aluminiowe ramki. 

To właśnie zaokrąglone boki sprawiają, że smartfon ma swój niepowtarzalny charakter. Wygląda absolutnie niesamowicie. Wróćmy do meritum w najnowszej zabawce zainstalowano  6,2 calowy wyświetlacz AMOLED o rozdzielczości 2960 x 1440 pikseli o proporcjach 18,5:9 - gwarantuje fenomenalną widoczność w pełnym słońcu, perfekcyjne odwzorowanie kolorów.

Są pewne niedogodności z tym związane, a mianowicie ze względu na niestandardowe proporcje ekranu, ciężko mi było utrzymać S8 Plus w dłoni - to nie żart. Problem zaczął się w momencie kiedy próbowałem sterować smartfonem za pomocą jednej dłoni, wydał mi się trochę za długi, miałem spore trudności z dosięgnięciem palcem do belki systemowej.

Krzywizny są w modzie

Tegoroczne modele Samsunga pozbawione są wersji flat, czyli zakupić możemy tylko te z zaoblonymi krawędziami, nie każdemu taki stan rzeczy się spodoba i nie każdy na takowe rozwiązanie się zdecyduje w skrajnych przypadkach sięgnie po poprzednią generację albo nawet flagowca konkurencji. Dla mnie zakrzywiony ekran jest bardzo praktyczny i szczerze powiem, że używałem go bardzo często.

Panele przy krawędzi oferują różne opcje np. apps edge odpowiada skróty do wybranych aplikacji, apeople edge za skróty do wybranych kontaktów. W praktyce musiałem się do tego przyzwyczaić bo z początku myślałem, że ta funkcja jest bardzo niepraktyczna, po kilku dniach nie mogłem bez niej żyć.
Najbardziej przypadła mi do gustu opcja podświetlenia krawędzi w momencie kiedy dostałem powiadomienie albo SMSa ekran przy krawędzi zaczynał świecić.

Czytnik linii papilarnych

Pierwszym i największym mankamentem S8 Plus jest idiotyczne ustawienie czytnika linii papilarnych. Znajduje się z tyłu, obok aparatu. Za każdym razem kiedy przykładałem palec trafiałem w obiektyw aparatu... Tak bezsensownego ułożenia nie widziałem nigdy. A wystarczyło go ułożyć pod obiektywem... Ten problem częściowo naprawiają technologie wykrywania twarzy i skaner siatkówki oka. Obie funkcje działają bardzo szybko, ta druga jest zdecydowanie mniej wygodna w użytkowaniu, ale da się to jakoś przeżyć.

Jest i minijack

Na górnej krawędzi Samsung umieścił tackę na kartę nanoSIM oraz microSD. Na dole umieszczono omijane przez wszystkich wyjście słuchawkowe, port USB-C oraz głośnik. Na prawym boku znajdziemy przycisk blokady telefonu, na lewym przyciski odpowiedzialne za zmiany głośności i jeszcze jeden odpowiedzialny za uruchamianie niedziałającego jeszcze asystenta Bixby.

Czym jest Bixby?

Bixby to najnowszy asystent głosowy, który zastąpił starego S Voice'a. W praktyce ma on ułatwić obsługę S8 a w rzeczywistości nie działa. Najgorsze jest to, że wcisnąłem przycisk uruchamiający Bixby z milion chcąc zmniejszyć głośność filmiku z Youtube. Wszystko byłoby cacy gdyby Samsung pozwolił przypisać inną funkcje to tego przycisku, ale nie ma takiej opcji. Swego czasu było specjalne oprogramowanie, które to umożliwiało, ale nie działa bo koreańczycy je zablokowali... 

Nowe technologie komunikacji na propsie

W Samsungu Galaxy S8 Plus znajdziemy Wi-Fi 802.11 ac, GPS, Bluetooth 5.0 oraz LTE Cat. 16  z agregacją az pięciu częstotliwości. Najbardziej ucieszył mnie Bluetooth w standardzie 5.0 nie dość, że gwarantuje lepszą jakość dźwięku to jeszcze pozwala podłączyć, aż dwie pary słuchawek bezprzewodowych lub dwa głośniki Bluetooth. W pociągu nie musiałem oddawać słuchawki mojej lubej, mogła się bawić na swoich bezprzewodowych.

Najlepszy aparat na rynku

Aparat główny wyposażono w matryce o rozdzielczości 12 megapikseli, ten z przodu 8 megapikselowy. Oba mają przysłonę o jasności f/1.7, co będzie skutkowało dobrą jakością zdjęć nawet w trudnych warunkach oświetleniowych. Są wszystkie niezbędne bajery w postaci stabilizacji obrazu i autofokusu. Największą zaletą jest bardzo rozbudowane oprogramowanie, w którym mamy do wyboru kilka trybów pomiędzy, którymi możemy się przełączać jest panorama, wybiórcze pole ostrości, jedzenie, wirtualne zdjęcie, zwolnione tempo, hyperlapse oraz tryb profesjonalny. Są też różnego rodzaju filtry i naklejki, które możemy nakładać na obraz.

Co ja wam będę pisał sami zobaczcie:

Co z wideo?

Jest rewelacyjnie Samsung Galaxy S8 Plus pozwala na rejestrowanie obrazu w 30 fps w rozdzielczości Quad HD. Z kolei używając tylnej kamery można nagrywać wideo w rozdzielczości Ultra HD i 30 klatek na sekundę lub Full HD i 60 klatek na sekundę. 

Co w nim siedzi?

Ośmio-rdzeniowy Exynos 8895 ( cztery rdzenia Cortex A53, kolejne cztery to Exynosy M1), 4 GB RAM oraz 64 GB pamięci flash UFS 2.1 gwarantują fenomenalną wydajność i płynność działania urządzenia. Wyniki, które udało mi się wykręcić w topowych benchmarkach są znakomite.

Samsung Galaxy S8 Plus będzie świetnym wyborem wymagających moblinych graczy. Nie dość, że nie ma spadków wydajności to jeszcze smartfon po kilku minutach nie zamienia się w kule ognia. Testowałem sporo wymagających gier między innymi GTA, Pokemon Go czy kultowego Walking Deada, żadna nie sprawiła problemów.

Co z baterią?

3500 mAh, przy parametrach, które posiada S8 Plus jest zdecydowanie za mały. W moich rękach w zależności od trybu pracy bateria starczała na 7h.  Dzięki dołączonej do zestawu ładowarki do pełnego naładowania potrzebowałem około 1h i 32 minut. Pamiętajcie, ze w czasie hardcorowego giercowania bateria znika w kilka godzin - dobrze jest więc mieć dobrego i pojemnego powerbanka. Te TP Linka będą dobrym wyborem.

Mocnym elementem nowego flagowca Samunga jest świetnie przygotowany interfejs. Samsung Experience jest mega płynny, bardzo intuicyjny i super przyjazny nawet dla początkującego usera. Dzięki sporym opcją personalizacji będziemy mogli ustawić go tak, aby spełniał wszystkie nasze zachcianki. 

Akcesoria

Jest bogato, oprócz miliarda przejściówek i ładowarki w zestawie znalazły się też bardzo fajne słuchawki AKG, szpile do otwierania slotu na kartę pamięci oraz wymienne gumki do słuchawek.

Czy coś oprócz skanera poszło nie tak?

najbardziej denerwującym elementem S8 Plus zaraz za fatalnie usytuowanym czytnikiem linii papilarnych jest jego podatność za zabrudzenia. Wystarczy tylko go dotknąć i już nasze tłuste paluchy zostawiają ślady, które niwelują doznania płynące z oglądania smartfona. Mnie osobiście strasznie irytowały, jedynym ratunkiem były szmatki, którymi szybko i często czyściłem obudowę. 

Kolejnym problemem były rozmiary smartfona, dla niektórych może okazać się zbyt wielki i korzystanie z niego za pomocą jednej dłoni będzie strasznie niewygodne. S8 Plus nie jest telefonem dla każdego.

Czy warto zostać właścicielem S8 Plus?

To już zależy od Was, jeżeli szukacie smartfona z nietuzinkowym wyglądem, najlepszą matrycą na rynku, świetną wydajnością w grach, kapitalnym aparatem albo po prostu jesteście gadżeciarzami S8 Plus będzie dla was świetną opcją. Z pewnością będziecie się mocno wyróżniać na tle innych konstrukcji waszych. Nowy flagowiec nie jest bez wad odstraszyć mogą spore rozmiary urządzenia, źle ułożony czytnik linii i astronomiczna cena. Samsung za to cudo życzy sobie 3999 zł, flagowce konkurencji możemy kupić nawet za 1000 zł mniej!  Najlepszą rekomendacją będzie to, że zaraz po testach kupiłem ten model dla siebie, i nigdy w świecie nie wymieniłbym go na coś innego.