Dzięki uprzejmości mojej uczelni mogłem przez dwa tygodnie dokładnie sprawdzić czym jest nowa era wirtualnej rzeczywistości. Dokładnie przeanalizowałem, przetestowałem oraz przegrałem kilkanaście godzin uzbrojony w Oculusa Rift DK2 czego owocem jest ten test. Samo obcowanie z tym sprzętem było niesamowitym przeżyciem jednak nie obyło się bez problemów. Z naszego materiału dowiecie się trochę o historii projektu, zarzucimy trochę szczegółów technicznych oraz pokażemy sprzęt w akcji. Wszystko czego chcielibyście wiedzieć o Oculusie a boicie się zapytać znajdziecie w naszym teście. Zapraszam na wycieczkę w przyszłość elektronicznej rozrywki.
Od zawsze i na zawsze w związku z pecetem. Wskazuje i kilka od wielu lat doceniając każdą nutę wydobywającą się z cyfrowego świata. Youtuber pasjonujący się sceną indie, uwielbiający długie wieczory z dobrym piwem i jeszcze lepszą grą na ekranie.
Cos dziwnego dzieje sie na stronie i 3 minuty szukałam pola komentarzy :P Primo, nie powiedziałeś dlaczego nie zagrałeś w Obcego. Secundo, nie miałeś choroby lokomocyjnej? I ostatnie, w pierwszej wersji deweloperskiej pomyliły Ci się osie z płaszczyznami :)
Nie zagrałem dlatego że mój sprzęt krztusił się na małych grach więc na Alienie by padł. W kwestii optymalizacji autorzy mają jeszcze dużo do zrobienia. Chorobę lokomocyjną miałem po pierwszym razie. Nogi miałem jak z waty, zawroty głowy i wszystkie tego typu objawy. Ale z czasem można się przyzwyczaić i gra się dość przyjemnie. To fakt, mogłem bardziej sprecyzować, mój błąd :)
A kąt widzenia był dla Ciebie wygodny? I serio daje rade się przyzwyczaić (chodzi o tę chorobę lokomocyjną)? Ja bardzo często mam "chorobę gracza", szczególnie przy grach, które nie są do końca przerysowane, ani też nie mają idealnie urealnionej rzeczywistości, a większość z tych wersji testowych tak właśnie wygląda i boję się tego, że przy moim "testowaniu" sprzęt mógłby ucierpieć...
Swoją drogą masz "radiowy głos" :P
Wykorzystujemy pliki cookies do prawidłowego działania strony, personalizowania treści, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w sklepie. Szczegóły znajdziesz w naszej polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? OK
3 Komentarze
Cos dziwnego dzieje sie na stronie i 3 minuty szukałam pola komentarzy :P Primo, nie powiedziałeś dlaczego nie zagrałeś w Obcego. Secundo, nie miałeś choroby lokomocyjnej? I ostatnie, w pierwszej wersji deweloperskiej pomyliły Ci się osie z płaszczyznami :)
Nie zagrałem dlatego że mój sprzęt krztusił się na małych grach więc na Alienie by padł. W kwestii optymalizacji autorzy mają jeszcze dużo do zrobienia. Chorobę lokomocyjną miałem po pierwszym razie. Nogi miałem jak z waty, zawroty głowy i wszystkie tego typu objawy. Ale z czasem można się przyzwyczaić i gra się dość przyjemnie. To fakt, mogłem bardziej sprecyzować, mój błąd :)
A kąt widzenia był dla Ciebie wygodny? I serio daje rade się przyzwyczaić (chodzi o tę chorobę lokomocyjną)? Ja bardzo często mam "chorobę gracza", szczególnie przy grach, które nie są do końca przerysowane, ani też nie mają idealnie urealnionej rzeczywistości, a większość z tych wersji testowych tak właśnie wygląda i boję się tego, że przy moim "testowaniu" sprzęt mógłby ucierpieć... Swoją drogą masz "radiowy głos" :P