Dyski półprzewodnikowe, inaczej znane, jako SSD zdobywają coraz większą popularność wśród pospolitych konsumentów. Pierwsze konstrukcje pamiętają jeszcze wczesne lata 90., ale dopiero na przestrzeni ostatnich lat dzięki postępowi technologii i obniżeniu cen doczekaliśmy się wysypu przeróżnych konstrukcji na rynku.
Jedną z marek proponującą dyski półprzewodnikowe jest tajwański producent Plextor, choć przez długi czas nie miał on w swojej ofercie modeli mogących iść na ostrą wymianę ciosów z Samsungiem, Toshibą, Intelem czy nawet Kingstonem. Ten stan rzeczy miał ulec diametralnej zmianie po premierze najnowszych konstrukcji, w tym dysku M8Pe opartego o kontroler NVMe.
Plextor pod lupą
M8Pe występuje w trzech wersjach pojemności: 256, 512 i 1000 GB. Nam przyjdzie sprawdzić wersję pośrednią. Ponadto konstrukcję przemyślano o zaspokojeniu potrzeb dwóch grup użytkowników. Pierwszą są osoby preferujące dyski pod gniazdo M.2, drugą zaś są zwolennicy interface’u PCI-E. Nasz model oznaczony literą „Y” działa w oparciu o ten drugi wariant, z wykorzystaniem kontrolera NVMe, który zapewnia wielokrotnie większą przepustowość od tradycyjnego rozwiązania SATA III.
Plextor PX-512M8PeY łączy interfejs PCI-E 3.0 x4, protokół NVMe i pamięci MLC. Kości MLC to pośrednie rozwiązanie między drogimi SLC stosowanymi w rozwiązaniach serwerowych, a stosunkowo tanimi i nietrwałymi TLC. Dokładny techniczny przekrój M8Pe powinien zadowolić nawet największych malkontentów. Zastosowano czterokanałowy kontroler Marvell 88SS1093, autorskie technologie TrueProtect i TrueSpeed, zaś pamięci MLC Toggle NAND dostarczyła Toshiba.
Sama konstrukcja prezentuje się imponująco. Po rozpakowaniu pudełka i oswobodzeniu dysku z piankowej otuliny trafia do naszych rąk czarne PCB rozmiarami przypominające kartę dźwiękową. Całość chroni czarny radiator podświetlany białą diodą LED sygnalizującą aktywność dysku. Ma on pełnić również drugą funkcję, mianowicie jak przystało na radiator odprowadza nagromadzone ciepło. Co ciekawe wersja M8Pe dla gniazda M.2 również posiada radiator, przez co nie zmieścimy jej do różnej maści ultrabooków. Niemniej, w naszym konkretnym przypadku producent pomyślał jeszcze o montażu dodatkowego wejścia zasilającego SATA, na wypadek gdyby port PCI nie podołał zadaniu w stopniu wystarczającym. Na koniec czeka nas jeszcze wymienny śledź o zmniejszonym profilu dla komputerów SFF (Small Form Factor).
Platforma testowa
- Procesor: i5-4460 3.2GHz + chłodzenie Noctua NH-U12S
- Płyta główna: Asus Gryphon Z97 Armor Edition
- Pamięć RAM: Kingston 8GB DDR3 1866Mhz
- System operacyjny: Windows 10 Pro
- Dyski: Plextor PX-512M8PeY, Kingston 3K 240GB HyperX SH103S3/240G, Samsung HD502HJ
Testy
Wszystkie testy zostały przeprowadzone z wykorzystaniem trzech programów: HD Tune, CrystalDiskMark oraz AS SSD Benchmark. Aby zobaczyć, jaki potencjalny skok oferuje Plextor został on zestawiony z dyskiem SSD Kingston 3K 240GB HyperX – jedną z najlepszych konstrukcji dla SATA III. Pomiary zostały dokonane na świeżym systemie Windows 10 Pro.
Wyniki w benchmarku HD Tune 2.55
CrystalDiskMark 3.0.2
AS SSD Benchmark
Czy powyższe wyniki są imponujące? Sami sprawdźcie. Poniżej w tych samych benchmarkach HyperX osiągał dwukrotnie mniejsze rezulaty w zapisie i odczycie sekwencyjnym, oraz przy próbce 4K.
Na dokładkę zobaczcie, jak znaczący postęp poczyniły dyski SSD względem tradycyjnych konstrukcji talerzowych – HDD. Do zestawienia postanowiliśmy dołączyć nośniki produkcji Samsung modele HD502HJ pamiętające jeszcze standard SATA II. Zostały one wybrane ze względu na swoją wysoką niezawodność, a także bardzo żwawe tempo pracy.
Instalacja systemu operacyjnego na Plextor M8Pe zajęła nam ok 10 minut, przy wykorzystaniu wcześniej przygotowanego pendrive dla USB 3.0. Niewiele więcej można również zarzucić reakcji aplikacji na pierwsze uruchomienie z dysku SSD. A co z gamingiem? Dla sprawdzenia tego aspektu postanowiliśmy wykorzystać niemal czteroletnią grę Crysis 3. Dzieło studia Crytek może cieszyć się wysoką optymalizacją, doskonałą oprawą graficzną "gnębiącą" zarówno układ graficzny i procesor, a także teksturami w naprawdę wysokiej rozdzielczości.
Doczytywanie poszczególnych misji mieści się w czasie do 10-15 sekund, czyli nieco szybciej od naszego HyperX. Co ważniejsze podczas rozgrywki nie zauważamy żadnego doczytywania tekstur, szczególnie przechodząc poziomy o dużym natężeniu detali posiadających własną fizykę, co potrafi znacząco obciążyć procesor. Mówiąc kolokwialnie dzięki błyskawicznej komunikacji dysk-pamięć RAM-procesor nasz komputer wręcz „oddycha” swobodniej.
Podsumowanie
Plextor M8Pe w wersji dla PCI-E 3.0 x4 to prawdziwy demon szybkości. W zestawieniu z tradycyjnymi rozwiązaniami nie pozostawia cienia wątpliwości, jak znaczący postęp poczyniono w temacie nośników pamięci. Przy ewentualnym zestawieniu z odpowiednikami NVMe możemy doszukać się produktów działających szybciej, ale Plextor w wersji 512GB zapewnia zadowalający stosunek ceny, do jakości. Niemniej pamiętajcie, iż wartość testowanego egzemplarza wacha się w granicach 1200 zł.
W ramach dygresji warto wspomnieć o jeszcze kilku drobiazgach. Testy przeprowadziliśmy na płycie głównej Gryphon Z97, czyli konstrukcji czteroletniej, niewspierającej w dniu swojej premiery NVMe. Na szczęście mądre głowy z Asusa przewidziały aktualizację BIOS/UEFI. Dlatego właściciele starszych płyt głównych powinni upewnić się czy ich sprzęt posiada odpowiednie aktualizacje, oraz czy procesor podoła zadaniu. Z drugiej strony musicie pamiętać, iż dyski NVMe nie wspierają Windows 7, który niedługo będzie obchodzić dziesiąte urodziny. Instalator systemu, a także gotowy system nie widzą takich nośników ze względu na brak stosownych sterowników. Teoretycznie można to obejść, ale wymaga to dużego nakładu pracy i doktoratu z fizyki stosowanej. Ostatecznie rezultaty mogą być dalekie od zadowalających, dlatego proponowana jest przesiadka na Windows 10, lub jego wcześniejszą wersję 8.1.
Reasumując Plextor dostarczył szalenie udaną konstrukcję. Z jej atutów skorzystają przede wszystkim użytkownicy profesjonalni, zajmujący się obróbką grafiki, materiału wideo, programowaniem, tudzież innymi zajęciami potrzebującymi znacznej mocy obliczeniowej. W umiejętnych rękach M8Pe szybko "na siebie zarobi".
0 Komentarzy