Natec Gensis CX33 - test gamingowego combo na święta - Test

013
Darius

Święta Bożego Narodzenia to bardzo szczególny dla mnie okres w roku, to tak naprawdę jedyna okazja do tego, żeby od moich domowników otrzymać jakiś ciekawy i kreatywny prezent. Jako, iż jestem graczem, co roku proszę ukochanego Gwiazdora o jakiś atrakcyjny nowy sprzęt do komputera. W zależności od budżetu, którym białobrody starzec dysponuje dobieram sobie odpowiednie urządzenia, co jeśli u niego krucho z kasą? No cóż to raczej nie problem pakiet Nateca Genesis Combo CX33 będzie idealnym wyjściem z tej trudnej sytuacji. Za niewielkie pieniądze (119 zł) otrzymujemy całkiem niezły sprzęt.

Pierwsze wrażenia

Pudełko jak zawsze w przypadku Genesisa wygląda bardzo zachęcająco. Czarno-czerwona stylizacja, wyeksponowane produkty, no i oczywiście szczegółowy opis najważniejszych ficzerów. Co w środku? Standardowo minimalistyczna instrukcja obsługi, zgrabnie wyglądająca klawiatura i myszka. Trochę biednie, ale można się było tego spodziewać. Pierwsze wrażenie jest jednak pozytywne.

Tak prezentuje się nasze WomboCombo!

Klawiatura CX33

Na pierwszy ogień idzie klawiatura, która jest zdecydowanie lepszą częścią całego pakietu. Może i jakość materiałów, z których została wykonana nie jest najwyższych lotów, ale wcale nie oznacza, że wygląda źle, jest wręcz przeciwnie CX33 wygląda nie najgorzej. Plastik, którym została pokryta ma bardzo charakterystyczną fakturę imitującą szczotkowane aluminium. Mnie się podoba. Sam kształt klawiatury bez zaokrągleń za to z płaszczyznami pod różnymi kątami sprawia, że klawiatura wygląda świeżo i nowocześnie. Na dolnej części zaimplementowano podświetlane logo producenta, które wkomponowano w na stałe przytwierdzoną podkładkę pod nadgarstki. Sama podkładka jest bardzo wygodna, i dobrze wyprofilowana, przez co nasze ręce się nie męczą przy dłuższych posiedzeniach. Same klawisze są przyjemne w dotyku, pisze się miękko i wygodnie. Dobrze, że pokryto je warstwą UV, ta z pewnością zagwarantuje większą żywotność urządzenia.

Tak prezentuje się CX33

Graczy natomiast powinna zadowolić między innymi zaimplementowana funkcja anti-ghostingu, która pozwala na wciśnięcie i działanie kilku klawiszy naraz, (Mega przydatna w grach sportowych, jeśli używamy klawiatury) przyciski multimedialne, które w bardzo szybki sposób pozwolą np. włączyć nasz odtwarzacz muzyki zmienić piosenkę na kolejną, lub też szybko wyłączyć komputer, jeśli usłyszymy kroki zbliżające się do naszego pokoju o późnej godzinie. Oczywiście przyciski multimedialne usytuowano na górnej części CX33.

Czy jest coś, co mi się w niej nie podoba? Cóż znajdzie się kilka małych szczegółów np. przyciski nie są responsywne czasami musze pacnąć w spację dwa razy, żeby zadziałała, problem nie pojawia się zbyt często, ale wolałem go odnotować, bo komuś to może przeszkadzać. Brakuje mi przycisków makr, które mogłyby zastąpić te multimedialne, są trochę bardziej przydatne dla gracza. Smuci też wielkość ślizgaczy, niestety są mikroskopijne, przez co klawiatura może nie być stabilna. Mimo wszystko CX33 to bardzo pozytywne zaskoczenie, jak na ten przedział cenowy jest naprawdę nieźle.

 

Mysz CX33

Z myszką jest niestety trochę gorzej, wygląda futurystycznie, ale jakość materiałów, z której została wykonana jest średnia. Najsłabiej prezentują się przyciski boczne i te od zmiany DPI. Reszta mimo to wygląda całkiem dobrze. Obudowa jest ok, ale niestety lubi łapać ślady po paluchach i trzeba ją od czasu do czasu poczęstować szmatką, w sumie to chyba nie aż tak wielki problem. Pod spodem cztery małe ślizgacze - bardzo fajne, gwarantują dobry poślizg urządzenia. Kabel poprowadzony w dobrym oplocie jest bardzo elastyczny, więc nie powinien się plątać.

A mysz wygląda o tak

Natec Genesis CX33 została wyposażona w sensor optyczny Avago 5050, który zapewnia maksymalną czułość 3500 DPI. Parametr ten można regulować w zakresie 250-3500 DPI i dynamicznie przełączać się pomiędzy czterema jego poziomami. Oczywiście do każdego profilu mamy możliwość wybrania innego koloru podświetlenia. Sensor jest ok, nie było z nim rządnych większych problemów grało się całkiem, całkiem. Myszkę trzyma się bardzo przyjemnie, jest ergonomiczna stworzona raczej dla palm grip'owców bądź fingertrip grip'owców, jest trochę ciężka, ale to dobrze, bo sam takie preferuje. Gryzonia wyposażono w 6 programowalnych przycisków, które można spersonalizować pod swoje potrzeby. Wygląda źle, ale działa dobrze, tak można podsumować CX33.

 

Testy - subiektywna opinia

Urządzenia sprawdzałem na kilku popularnych grach miedzy innymi na WoWie, LoLu, CS:GO oraz Falloucie 4. W każdą grało się całkiem przyjemnie. Po kilku godzinach spędzonych na ogrywaniu tych tytułów stwierdzam, że nie miałem żadnych problemów. Obydwa urządzenia spisały się wedle moich oczekiwań - czyli całkiem dobrze. 

 

Podsumowanie

Jeżeli jesteś rodzicem, graczem, który szuka niedrogiego atrakcyjnego zestawu do długich posiedzeń przy ulubionych tytułach, to Combo CX33 będzie dla Ciebie doskonałym wyborem. Obydwie konstrukcje wypadły całkiem nieźle. Klawiatura z racji lepszego wykonania ciut lepiej. Mysz spisywała się dobrze, była precyzyjna i dokładna. Natec'owi udało się przygotować naprawdę solidny pakiet za rozsądną cenę. CX33 będzie fajnym pomysłem na prezent pod choinkę ja już zamówiłem swój dla brata a Ty? Cena tego pakietu to zaledwie 119 zł. Zdecydowanie Polecam

  • Plusy
  • Jakość i wygląd klawiatury
  • Dobra cena
  • Dobry sensor myszy
  • Przyciski multimedialne na klawiaturze
  • 6 programowalnych przycisków myszki
  • Funkcja anti-ghost
  • Minusy
  • Mysz mogłaby wyglądać trochę lepiej
  • Problemy z responsywnościom przycisków klawiatury
O autorze
DariusDarius
881 2

0 Komentarzy

Dołącz do zespołu Gamedot

Jesteś graczem? Interesujesz się branżą gamingową? Chciałbyś pisać o tym co Cię interesuje?

Dołącz do redakcji gamedot.pl i dowiedz się co możesz zyskać. Prześlij nam próbny tekst i kilka słów o sobie na adres [email protected]