Kompaktowe rozwiązania cieszą się coraz większą popularnością, gracze chętniej decydują się na zakup dobrego laptopa niż wielkiego komputera stacjonarnego. Jeżeli szukacie kompaktowego rozwiązania z wielką mocno firma MSI przygotowała dla Was odświeżoną wersję swojego miniaturowego desktopa Trident 3 w kolorze Arctic.
Pierwsze wrażenie
Opakowanie jak zawsze w przypadku MSI wygląda bardzo okazale. Ładne grafiki, pełna specyfikacja i najważniejsze funkcje - jest wszystko i to podane w bardzo atrakcyjny sposób. W środku jest tylko lepiej, sam komputer to majstersztyk i wzór do naśladowania przez innych producentów.
Specyfikacja MSI Trident 3 Arctic:
- Procesor: Intel Core i7-7700 3,6 GHz,
- Chipset: H110,
- Karta graficzna: MSI GeForce GTX 1070 ITX,
- Pamięć RAM: 16 GB (2x 8GB) DDR 2133 MHz,
- Nośniki danych: 256 GB SSD M.2 SATA + 1 TB HDD 7200 obr./m,
- Łączność: Intel Wireless-AC 3165 + Bluetooth 4.2, gigabit LAN,
- Złącza: z przodu: mikrofonowe, słuchawkowe, dwa USB 3.1, jedno USB 3.1 Typu-C, jedno HDMI in (VR Link),
z tyłu: HDMI in (VR Link), HDMI, cztery USB 2.0, jedno USB 3.1, złącza audio,
- Wymiary: 326 mm x 72 mm x 232 mm,
- Waga: 3,13 kg,
- System operacyjny: Windows 10 Home,
- Zasilacz: 330 W,
0
Białe jest Białe a czarne jest czerwone
MSI Trident 3 Arctic to nie byle komputer, to prawdziwa bestia wydajności. Sercem konstrukcji jest super wydajny procesor inteal 7700 z taktowanie 3,6Ghz, do tego dostajemy szybkie ramy DDR4 3400Mhz i piekielnie wydajną kartę graficzną 1070. Jak to wszystko zmieścili w tak małej obudowie? Jakoś dali radę w przeciwieństwie do Sony i Microsoftu, których konsole o podobnych rozmiarów mają problem z FullHD w 30 klatkach na sekundę. Posiadając Tridenta nas to absolutnie nie czeka, ale o tym za chwilę. Komputer przygotowano z bardzodużą starannością, wszystkie jego elementy zostały wykonane ze świetnej jakości tworzywa sztucznego i plastiku. Z racji zastosowanego koloru, szybko się brudzi, ale nie ma jakichś większych problemów z jego czyszczeniem.
Wygląda kozacko co nie? Na przedniej części obudowy znajdziemy dwa istotne elementy - pierwszym jest czerwony logotyp MSI, drugim szara meszowana siatka, odpowiedzialna za wentylacje komputera, ma też właściwości antykurzowe.
Do zestawu dołączono srebrną podstawkę, na której można położyć komputer. Są w niej specjalne dziurki odpowiedzialne za wentylacje, tak więc jeżeli będziecie kłaść komputer na podstawkę będzie swobodnie "oddychać".
Na spodzie znajdziemy cztery gumowane stopk gwarantujące lepszą stabilizację oraz redukcje drgań i kolejną kratkę odpowiedzialną za lepszą cyrkulacje powietrza w komputerze.
Trident 3 wyposażono w ogromną ilość złącz, znajdziemy trzy odpowiedzialne za audio, cztery porty USB 2.0, jeden port USB 3.1 typu A, dwa porty HDMI z czego jeden dedykowany VR oraz gigabitowe złącze ethernetowe.
Po drugiej stronie natomiast dwa złącza USB 3.1 typu A z funkcją szybiego ładowania, 1 USB 3.1 typu C, dwa kolejne porty audio i złącze HDMI dla VRu.
Kilka słów więcej
Z racji swoich wręcz mikroskopijnych rozmiarów, komputer będzie się idealnie nadawał do różnego rodzaju wypadów do kumpli - oczywiście jeżeli wasze kobiety na to pozwolą. 326 mm x 72 mm x 232 mm, i 3,13 kg to wręcz kuriozalne liczby, widać słychać i czuć postęp technologiczny, który postępuje. Mały wcale nie oznacza słaby jest wręcz przeciwnie - ale o tym za moment. Myślę, że przy odpowiednio mocnym plecaku będziecie go mogli zabrać ze sobą tak gdzie Was nogi poniosą. Próbowałem ten patent sprawdzić samemu używając mojego plecaka MSI GT Gaming Battlepack - wszystko ładnie pięknie się zmieściło, ale kiedy moja dziewczyna zorientowała się, że podczas wycieczki do teściów zapakowałem do plecaka coś ekstra, dostałem szlaban... także uważajcie...
To co widzicie na zdjęciu wyżej to największy problem testowanego komputera. Zasilacz jest OLBRZYMI, prawie tak wielki jak moja głowa. Nie można było poszukać innego rozwiązania? Cóż, musimy z tym jakoś żyć... nie mamy innego wyjścia.
Testujemy moc
Moc MSI Trident 3 Arctic sprawdziliśmy za pomocą popularnych benchmarków i topowych gier. Nowością jest przejście z PCMark w wersji 8 na nową 10.
3dMark - wydajność gry
PCMark 10 - wydajność ogólna
AIDA64 - procesor
CrystalDiskMark i Atto Disk Benchmark - dysk
Giercujemy
Jak z wydajnością? Jest niesamowicie! Wszystkie gry sprawdzaliśmy w rozdzielczości FULL HD. Przy użyciu różnych ustawień PC.
Ustawienia Uber
Średnio: 57 klatek na sekundę
Minimalnie: 45 klatek na sekundę
Ustawienia Wysokie
Średnio: 72 klatek na sekundę
Minimalnie: 59 klatek na sekundę
Hitman Ultra DX12
Średnio: 53 klatki na sekundę
Minimalnie: 47 klatki na sekundę
Ustawienia Uber - optymalizacja jest zła dlatego słabe wyniki
Średnio: 30 klatek na sekundę
Minimalnie: 23 klatek na sekundę
Ustawienia rekomendowane
Średnio: 111 klatki na sekundę
Minimalnie: 54 klatek na sekundę
Ustawienia Uber
Średnio: 65 klatek na sekundę
Minimalnie: 58 klatek na sekundę
Ustawienia Wysokie
Średnio: 78 klatek na sekundę
Minimalnie: 60 klatek na sekundę
Ustawienia Wysokie DX12
Średnio: 60 klatek na sekundę
Minimalnie: 57 klatek na sekundę
Ustawienia Bardzo Wysokie
Średnio: 60 klatek na sekundę
Minimalnie: 51 klatek na sekundę
Analiza wyników
Wszystkie wyniki upewniają mnie w przekonaniu, że komputer MSI TRIDENT 3 ARCTIC pomimo swoich kompaktowych rozmiarów jest super wydajny. Wszystkie gry działały bardzo przyzwoicie, no może za wyjątkiem WoWa w maksymalnych ustawieniach - nie żeby był tak wymagajacy przyczyną jest kiepska optymalizacja. W wynikach benchmarków sytuacja wygląda analogicznie, wszystkie podzespoły spisały się powyżej oczekiwań i zagwarantowały wysoką wydajność.
Podsumowanie
Jeżeli szukacie kompaktowego rozwiązania, które zagwarantuje epicką wydajność i przy okazji będzie dobrze wyglądać na blacie biurka MSI TRIDENT 3 ARCTIC będzie fenomenalnym wyborem bo spełnia wszystkie te aspekty. Oczywiście za miniaturyzacją idzie wysoka cena, w chwili pisania tej recenzji wynosi około 6000 zł, to bardzo dużo i pewnie da się w tym przedziale cenowym złożyć coś podobnego, ale nigdy nie będzie tak dopracowane jak komputer MSI.
0 Komentarzy