Pierwsze wrażenie
Standardowo zaczynamy od pierwszego wrażenia. Szczerze Wam powiem, że nigdy nie widziałem lepiej przygotowanego pudełka do headsetu. Nie dość, że jest kolorowe, dobrze wykonane oraz ma wszystkie niezbędne informacje o produkcie, to jeszcze w samym pudełku jest kolejne, grubsze i solidniejsze z logiem HyperX. A w środku, w pięknie wykonanej wyprasce, nasze słuchawki i cały dodatkowy osprzęt. Wielkie łał! Pełna profeska! Tak powinny być pakowane każde słuchawki dla graczy.
Specyfikacja
Wygląd pudełka robi wrażenie, specyfikacja też! Prezentuje się ona następująco:
Nauszniki mają ergonomiczny kształt i są w miarę pojemne. Dużą zaletą jest możliwość ich wymiany. Welurowe zapewniają większą wygodę, a "skórzane" lepszą izolację od dźwięków otoczenia.
Wykonany ze stali pałąk jest super solidny. Sam w sobie jest miły w dotyku i bardzo wygodny. Do tego idealnie leży na głowie. Fajnie, że pokryto go znakomicie wyglądającą "skórą", na której dealnie komponują się szwy, którymi połączono materiał. Dodają chmurkom uroku i charakteru. Co ważne, słuchawki posiadają 6 stopniowy system regulacji pałąka, który pozwala idealnie dopasować Cloudy do wielkości naszej głowy.
Gniazdo mikrofonu zostało usytuowane dość nisko, dzięki czemu nie rzuca się aż takw oczy. Jak dla mnie to trochę za nisko, bo czasami mikrofon plątał mi się w brodę.
Do całego zestawu dołączono jeszcze zewnętrzną kartę dźwiękową, która ma zapewnić jakość dźwięku w formacie 7.1, którą oczywiście podpinamy do USB. Warto wspomnieć tutaj o kabelku, który wygląda rewelacyjnie i, co najważniejsze, nie plącze się i jest bardzo wytrzymały.
Dodatki
Tych ku mojemu zaskoczeniu jest całkiem spoko. Piękny woreczek, w którym możemy przenosić nasze słuchawki, przełączkę, dodatkowe nauszniki i oczywiście dodatkową kartę dźwiękową, która pozwola cieszyć się wirtualnym dźwiękiem 7.1. Jak dla mnie fajna sprawa. Bardzo rzadko dostajemy aż tak wypchane pudełko przydatnymi gadżetami. W większości przypadków większość producentów dodaje naklejkę albo nawet otwieracz do piwa.
Mikrofon
Ten o dziwo prezentuje się bardzo dobrze. Na szczęście jest odczepiany i bardzo elastyczny, więc możemy tak naprawdę kalibrować jego położenie. Co z jakością? Cóż, jest bardzo dobra jak na standard słuchawkowy!
Testy
Metodologia naszych testów jest bardzo prosta, przesłuchaliśmy kilka piosenek oraz pograliśmy w kilka świeżych gierek i obejrzeliśmy kilka odcinków naszego ulubionego serialu Flash. Lista piosenek poniżej:
Słuchawki podczas testów były podłączone do karty dźwiękowej Realteka, karty z zestawu i Asusa Xonara.
- Mike Mago ft Dragonette - Outlines (Zonderling Remix)
- Wombats - Give Me A Try (Don Diablo Remix)
- Blonde - All Cried Out (Don Diablo Remix)
- Dr. Kucho! & Gregor Salto Ft Ane Brun - Can't Stop Playing (Makes Me High) (Vocal Extended Mix)
- Acaddamy - I've Been Waiting
- Einstürzende Neubauten Hawcubite
- How To Destroy Angels The Space in Between
- Metric – Help, I’m Alive
- Mike Oldfield Altered State
- Adele Hello
Subiektywna ocena
HyperX Cloud 2 spisywały się wyśmienicie. Dźwięki były głębokie i bardzo soczyste. Wszelakie wybuchy dawały niezłą frajdę. Dźwięk jest pełen tonów wysokich jak i niskich. Charakterystyka brzmienia jest neutralna, dzięki czemu żadne tony nie górują nad innymi. Są bardzo uniwersalne, będą pasować dla praktycznie każdego fana ostrego, ciężkiego brzmienia. Scena nie jest wprawdzie specjalnie szeroka, ale raczej nie będzie to miało aż tak dużego znaczenia. Najsłabszym elementem jest dołączona do zestawu karta dźwiękowa, która niestety nie powala. To samo tyczy się funkcji wirtualnego 7.1, które w większości przypadków pogorszało jakość dźwięku. Co do reszty, nie mogę się przyczepić. Na Xonarze i Realteku Cloudy 2 spisywały się powyżej oczekiwań.
W grach, ku mojemu zaskoczeniu, też było całkiem przyzwoicie. Dźwięki były bardzo realistyczne. Z łatwością udało mi się wyłapać wrogów skradających się za mną czy odseparować różne dźwięki wystrzałów z broni. Różne efekty specjalne brzmiały świetnie. Dźwięk był żywy, a poszczególne tony znakomicie odseparowane. Funkcja 7.1 ponownie nie zdała egzaminu i niestety tylko pogorszała nasze doznania. W żadnej z testowanych gier (CS:GO, WoW, Minecraft, Rise of the Tomb Raider) 7.1 nie zdała egzaminu. A to lokalizacja wroga staje się zdecydowanie trudniejsza do wysłuchania, a to dźwięk traci znacząco na jakości.
Podsumowanie
HyperX Cloud II postawił poprzeczkę bardzo wysoko. Według mnie to bardzo dobry uniwersalny headset, który powinien przypaść każdemu do gustu. Wszyscy znajdą w nim coś dla siebie. Melomani niesamowitą jakość dźwięku ( jak na sprzęt stworzony z myślą o graczach), gracze idealne narzędzie poprawiające komfort płynący z rozgrywki. Największym rozczarowaniem okazała się funkcja 7.1, która absolutnie nie zdała egzaminu i wręcz pogorszała to, co dla headsetu najważniejsze. Mimo to uważam, że to sprzęt naprawdę godny polecenia! HyperX Cloud II postawił poprzeczkę bardzo wysoko.
1 Komentarz
Różowejakświnkapigi