Problemy z zasięgiem sieci wifi dotyczą praktycznie każdego z nas. Wszak mamy XXI wiek i ciężko sobie wyobrazić sytuację, w której w naszym domu/biurze nie ma Internetu. Czasami jest jednak tak, że nawet porządny reapeter nie jest w stanie pokryć całego mieszkania. Powody są różne: a to nie ma gniazdka, a to ściany za grube, a to za dużo urządzeń sieciowych w budynku. Dlatego na rynku pojawiły się powerliny, które mogą pomóc nam zbudować idealny sieciowy ekosystem.
Pierwsze wrażenie
To jest bardzo pozytywne. Do całkiem ładnie wyglądającego pudełeczka, prócz adaptera, producent dorzucił kabelek ethernetowy i pięknie wykonaną instrukcję obsługi. Samo urządzenie wygląda całkiem nieźle, jest małe i zgrabne.
Specyfikacja
- Interfejs Ethernet
- Port LAN RJ-45 Gigabit Ethernet
- Standardy: IEEE 802.3, IEEE 802.3u, , IEEE 1901 ,HomePlug AV2
- Szyfrowanie AES 128-bitowe
- Diody LED: Zasilanie, Ethernet, PowerLine
- Tryb oszczędzania energii
- Przycisk szybkiej konfiguracji
- QoS
- Zakres częstotliwości pracy: 2 MHz do 86 MHz
- Przepustowość: Ethernet: 10/100/1000 Mb/s (auto negotiation) ,PowerLine: Do 1900 Mb/s (wskaźnik PHY)2
- Wymiary: 82 x 65 x 40 mm (adapter)
- Waga: 150 g (adapter)
- Zasilania Wejście: 100 to 240 V AC, 50/60 Hz
O PLC
Dlaczego PLC?
Jak już wspomniałem na wstępie, nie każdy ma możliwość rozszerzenia swojej sieci WLAN za pomocą reapeterów. Różne są powody tego stanu rzeczy: a to grube ściany, które nie przepuszczają fal radiowych, a nawet jeśli to prędkości transferów nie są satysfakcjonujące. Czasami nie mamy gniazdka w miejscu, w którym usytuowanie adaptera WI-FI jest niemożliwe. Rozwiązaniem tego problemu może być powerline, a więc urządzenie, za pomocą którego sieci elektryczne rozciągają nam Internet po domu.
Adapter odbiera pakiety danych przez wbudowany port LAN i przesyła informację za pomocą linii energetycznej. Potem następuje modulacja, a informacja dodawana jest przez zmianę różnych parametrów sygnału nośnego, w cyklu przesyłania. Ten sygnał przesyłany jest przez okablowanie sieci elektrycznej. Inny adapter podłączony do tej samej sieci elektrycznej rozpoznaje i konwertuje sygnał i oczywiście przesyła je dalej przez port LAN.
Proste, co nie? A wszystko to za sprawą dwóch technologii: Multiple Input Multiple Output i HomePlug AV2. MIMO ma za zadanie zwielokrotnienie wejść i wyjść dostępnych dla sygnału, tak, aby efektywnie można było przesłać więcej danych jednocześnie. HomePlug AV2 natomiast odpowiada za lepsze wykorzystanie zakresów częstotliwości, zwiększając szybkość transmisji dzięki ulepszonym metodom kodowania.
Reasumując: w bardzo prosty i szybki sposób możemy rozszerzyć naszą sieć, bez konieczności wiercenia czy montowania kilometrów kabla. Są oczywiście pewne warunki, które musimy spełnić, żeby móc w pełni cieszyć się możliwościami naszych adapterów. Najważniejszym jest stan jakości naszej instalacji elektrycznej. Im nowsza, tym lepsze będą wyniki końcowe. Wpływ na transfery mają też inne prądożerne urządzenia. Jeżeli macie włączoną pralkę czy piecyk elektryczny, musicie liczyć się z tym, że będzie widoczny wyraźny spadek mocy waszej sieci.
Testy
Metodologia testowa była bardzo prosta: w moim mieszkaniu przygotowałem dwie lokalizacje testowe: jedna w sypialni, druga w salonie. W domu dysponuje łączem 1000Mb/s. Wszystkie pomiary wykonałem na jednej fazie. Testowałem tylko prędkości osiągnięte po kablu.
1. Sypialnia - pełna prędkość 195Mb/s
2. Salon - 93 Mb/s
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony osiągniętym rezultatem. Wyniki po kablu są bardzo przyzwoite.
Podsumowanie
Jeśli szukacie więc urządzenia, które za pomocą instalacji elektrycznej będzie eliminować konieczność kładzenia kilometrów nowych kabli power Line D-LINKA będzie kapitalnym wyborem. Zdecydowanie polecam.
1 Komentarz
Wynik 20% max predkosci lacza to „kapitalne rozwiazanie”? To chyba nie masz pojecia albo o jednostkach, albo o kapitalnosci.