Konami i CDP.pl znów stanęli na wysokości zadania organizując dla polskich graczy mistrzostwa, których zwycięstwo daje gwarancję pojechania nie tylko na finał Ligi Mistrzów w Mediolanie, ale i reprezentowanie tam kraju w światowym finale PES 2016.
Najlepszych 32 graczy w kraju spotkało się 3 kwietnia w loży na stadionie Legii Warszawa, przy ulicy Łazienkowskiej, by sprawdzić kto z nich najlepiej radzi sobie ze stresem. Pomimo problemów w grupie i wyjścia z niej dopiero z czwartego miejsca to Kasjan Bojarowski nie dał się nikomu wyrzucić w fazie pucharowej i przypieczętował swoją dominację online także w offline'owym turnieju (i to tym najważniejszym) pewnie zwyciężając 5:1 z Patrykiem Peszko.
Oboje, tak jak zdecydowana większość zawodników na mistrzostwach grali Bayernem Monachium – czyli najmocniejszą drużyną w grze. Tak wyglądał finał:
Kasemu gratuluję wielkiej wytrzymałości psychicznej, umiejętności i opanowania. Był jednym z graczy, którzy grali zdecydowanie najładniejszą piłkę tego dnia. Oby szczęśliwa gwiazda świeciła mu także w Mediolanie, bo wg wielu obserwatorów ma bardzo duże szanse na zajście wysoko w głównym turnieju.
W czasie trwania turnieju prosów odbywały się też mniejsze zawody dziennikarzy, będące kontynuacją zaczętej w 2014 roku tradycji – która miejmy nadzieje regularnie będzie towarzyszyć „normalnemu” turniejowi. Tu zasady były nieco zmodyfikowane bo graliśmy tylko reprezentacjami, które dostały się do Euro 2016 (PES 2016 to oficjalna gra turnieju).
Większość zawodników grała Niemcami, jednak można było przetestować swoje umiejętności także z Włochami, Anglią czy Portugalią. Ja ze swoją Francją doszedłem do finału gdzie byłem bardzo blisko obronienia tytułu Mistrza Polski Dziennikarzy z PES 2015, jednak mimo prowadzenia 2:0 mój przeciwnik – Arkadiusz Kisiel (serwis polski-sport.pl) dał radę odrobić straty i wygrać 2:3. To on jest obecniej najlepszym dziennikarzem w PES-a w kraju.
Obie imprezy na pewno należy zaliczyć do udanych. Miejmy nadzieje, że przy okazji PES-a 2017 i kolejnych również będą organizowane, bo nawet pomimo tego, że Fifa jest u nas popularniejsza to jednak nie ma aż takiej zaciekłej i zżytej społeczności turniejowej. A dla niej warto robić takie turnieje.
0 Komentarzy