Zaczęło się! Witamy w 2015 roku, który zapowiada się na jeden z najlepszych w historii – dlatego też przygotowaliśmy zestawienie gier, które mają potencjał na stanie się wielkimi przebojami. Tak dobrze nie było od dawna i przyznajmy sobie szczerze: należy nam się ten wysyp hitów.
Dying Light
Połączenie survivalu z wykonywaniem skomplikowanych akrobacji i walką z zombie? Brzmi dobrze – i takie pewnie będzie Dying Light. Nowa produkcja Techlandu ma ambicje, by stać się pierwszym prawdziwym hitem 2015 roku. Otwarty świat, system dnia i nocy oraz kombinowanie powinny dawać masę zabawy.
Overwatch
Blizzard nie przebiera w środkach i chce zająć kolejny sektor gier. Tym razem na ich celowniku znalazły się FPS-y, które zdominować ma Overwatch czyli drużynowe walki na arenie, w których do dyspozycji mamy wielu zróżnicowanych championów. No i przyznajcie, że ten zwiastun CGI wygląda jak film Pixara, jest przepiękny i działa na wyobraźnię.
Wiedźmin 3
Wielki action-RPG wprost od „naszego” CD Projekt RED to produkcja, na którą czekają fani z całego świata. Ściganie Dzikiego Gonu w otwartym środowisku reagującym na poczynania Geralta, władającego mieczem i magią łowcy potworów, może okazać się jednym z majstersztyków nowej generacji.
Metal Gear Solid V: Phantom Pain
Wątpliwe, by jakakolwiek gra AAA w 2015 roku była równie brutalna i kontrowersyjna. Hideo Kojima ma wyłączność na przedstawianie wojny w grach wideo i nie widać, by ktokolwiek mógł się równać z jego reżyserią, rozgrywką, scenariuszem i tendencją do szokowania. Teksty o tej grze powinny powstawać jeszcze przez lata – oby tylko wszystko wypaliło…
Bloodborne
Nowa produkcja From Software będzie zbudowana na tym samym szkielecie co seria Souls, jednak mocna zmiana settingu (na wiktoriański, jeszcze mroczniejszy) i postawienie nacisku na ofensywę powinny sprawić, że PS4 będzie się cieszyć posiadaniem na wyłączność tej wyjątkowej produkcji. Trudno w to nie wierzyć znając poprzednie dokonania studia. Bloodborne musi się udać.
The Banner Saga 2
Strategie turowe nie są zbyt popularnym gatunkiem i trudno zaistnieć w świadomości masowego odbiorcy z takim tytułem ale… pierwsze The Banner Saga pokazało, że da się to zrobić i połączyć rozbudowaną narrację z piękną oprawą. „Dwójka” powinna pójść jeszcze dalej i znów podbić serca widowni. Oby tylko była lepiej zauważona, bo się jej to zwyczajnie należy.
Persona 5
Jeżeli szukacie powiewu świeżości w RPG-ach to historia grupki japońskich licealistów walczących z problemami wieku dojrzewania i demonami (po zmroku) powinna przykuć was na dziesiątki godzin. Po latach oczekiwania, po reedycji części czwartej na PS Vita (z dopiskiem Golden) Persona 5 została nareszcie zapowiedziana na PS3 i PS4, na 2015 rok. Trudno o piękniejszy prezent jeśli czeka się na rozbudowaną, bardzo długą fabułę. Ścieżka dźwiękowa też na pewno będzie niesamowita. Zresztą, tu wszystko musi być niesamowite.
No Man's Sky
Można wierzyć lub nie w to co zapowiadają twórcy No Man's Sky... i ja im wierzę. Chcę dostać całą galaktykę do zwiedzenia i oglądać te niesamowite planety, które będą w stanie stale mnie zaskakiwać. Nawet bez fabuły i bez konkretnego celu – byle uczucie przygody było równie wielkie jak na zwiastunach. To może być przełom dla całego medium.
Quantum Break
Jeżeli Remedy bierze się za kolejny „filmowy” projekt, w którym bohater musi stale przed czymś uciekać i sterować czasoprzestrzenią to jestem kupiony. Może i Alan Wake nie do końca spełnił wszystkie nadzieje, jednak Quantum Break już teraz wygląda na coś robionego z wielkim rozmachem, po to by stać się jednym z symboli Xboksa One. Takich gier nam właśnie trzeba.
Halo 5: Guardians
Może i Halo jest hermetyczne, niezbyt przystępne i mocno różni się od strzelanin „wojskowych” pełnych skryptów, ale ma też niesamowitą społeczność. Miliony graczy wciąż stoi murem za tą serią i trudno im się dziwić ponieważ oferuja ona zarówno w trybie kampanii jak i multiplayerze starcia na naprawdę epickim poziomie. A co najważniejsze efekt ten uzyskany jest czystym gameplayem, a nie zaplanowanymi z góry wydarzeniami. I dlatego nie wolno lekceważyć Halo 5.
Yakuza 5
Gangsterska opowieść prosto z Japonii, w której liczy się przede wszystkim honor, ród i twarde pięści. Niesamowite połączenie chodzonej bijatyki z operą mydlaną jest bardzo specyficzne, ale w pełni zasłużyło na kult, którym się je otacza. Takiej mieszanki patosu, szaleństwa i dziesiątek bohaterów nie zapewnia żadna inna seria.
Mortal Kombat X
Wygląda na to, że gatunek bijatyk zaczyna się odradzać – i wielka w tym zasługa serii Mortal Kombat, która zdecydowanie lepiej trafia do szerokiej publiczności niż dwuwymiarowe pozycje z Japonii (Blaz Blue, Guilty Gear, Persona 4 Arena itd.), a nawet lepiej niż Tekken i Street Fighter. Miejmy nadzieję, że twórcy czują tę presję i w MKX naprawdę się popiszą dostarczając elastyczny, głebiki system walki na jaki tak popularny cykl zasługuje.
Batman: Arkham Knight
Czy Nietoperz da radę? Myślę, że fani poprzednich część znają już odpowiedź na to pytanie, a „niefani” i tak spoglądają z zainteresowaniem w kierunku Arkham Knight bo chcą pojeździć batmobilem. Pożegnanie Rocksteady z licencją na Batmana musi się odbyć z odpowiednim przytupem.
Superhot
Kolejny polski przebój – tym razem z Kickstartera. Gra akcji, w której czas płynie tylko wtedy gdy się ruszamy? To wybitnie ciekawa mechanika, na której może być zbudowany cichy hit 2015 roku. Oczywiście o Superhot dalej wiadomo stosunkowo niewiele, jednak tak oryginalnej produkcji zwyczajnie wypada kibicować.
Assassin's Creed Victory
Unity nie wyszło, Unity zawiodło, Unity narobiło wiele szkody serii – ale to nie oznacza, że powinniśmy przekreślić już Victory. To będzie przecież Assassin's Creed w Londynie! Wymarzonym miejscu do zabijania Templariuszy, nie odmawiajmy sobie tej przygody tylko dlatego, że odsłona w czasie Rewolucji Francuskiej wyszła niedopracowana. To dalej będzie kawał dobrej, awanturniczej przygody w wyjątkowym okresie historycznym.
Rise of the Tomb Raider
Kontrowersyjne „przygarnięcie” Tomb Raidera przez Microsoft sprawiło, że gra zadebiutuje na Xboksie One i Xboksie 360 co rozzłościło graczy posiadających inne platformy – ale takie jest życie i zamiast się obrażać należy przyznać, że będzie to jeden z najgłośniejszych tytułów 2015 roku. Lara Croft jest przecież ostatnio w formie!
The Legend of Zelda Wii U
Nowa część The Legend of Zelda nie ma jeszcze co prawda oficjalnego tytułu, ale wiemy że w przyszłym roku ukaże się na Wii U. I to wystarczy, gdyż przygody Linka od zawsze stanowią przykład dobrze skrojonych przygód, w których pierwsze skrzypce gra mieszanina walki, rozwiązywania zagadek i zwiedzania tajemniczych miejsc w magicznym świecie Hyrule.
Star Wars: Battlefront
Jeszcze przed tym jak Epizod VII trafi do kin, w czytnikach naszych sprzętów powinien wylądować Star Wars: Battlefront czyli wielkie strzelanie w świecie Gwiezdnych Wojen. Liczymy na przeloty X-Wingami, walki na miecze świetlne, epickie sceny, mocny ostrzał i czołganie się w okopach na krańcach galaktyki!
4 Komentarze
Z waszego punktu widzenia, czyli sklepu internetowego z namiastką portalu dla graczy, powinniście bardziej czekać chyba na Battlefield Hardline. A brak takich tytułów? jak np Mad Max, Project CARS, The Order: 1886, Tom Clancy's The Division...no nie wiem, można by jeszcze długo wymieniać. Ale chyba nie o to chodziło?
Brakuje mi tutaj StarCraft II Legacy of the Void, Armikrog, Assassin's Creed Rogue, Cyberpunk 2077, GTA V PC (!), Heroes of Might & Magic III - HD Edition.
A co takiego specjalnego w odświeżonym HMM3 skoro od dawna mamy już mod HD? ;) Na dokładkę ubi dało stosunkowo wysoką cenę jak za remake'a, więc ciężko uznać to za hit.
Brakuje mi tutaj StarCraft II Legacy of the Void, Armikrog, Assassin's Creed Rogue, Cyberpunk 2077, GTA V PC (!), Heroes of Might & Magic III - HD Edition,