Nie zgadniecie co się stało w Colorado. Jeden z mieszkańców osiedla Kamperów został pewnego dnia poinformowany, że jego dom na kółkach się pali… gdy przerażony dotarł na miejsce i gdy akcja strażaków dobiegała końca okazało się, że źródłem ognia było nieużywane Wii podpięte pod zasilacz.
Strażacy wykluczyli podpalenia i inne urządzenia elektryczne, wygląda więc na to, że Wii podłączone do prądu faktycznie „samo” zajęło się ogniem. Zwarcie nie zaszło w kablach tylko w samej konsoli, która była nieużywana przez ostatnie trzy dni, kiedy jej właściciel – Trevor – oglądał na niej ostatni raz Netfliksa.
Lepiej o tym pamiętajcie jeśli trzymacie wiele sprzętów podpiętych pod TV. Starsze modele Wii faktycznie miewały bowiem problemy z chłodzeniem i jak widać jeśli znalazła się w nich jakaś wada produkcyjna to mogły nagrzewać aż do wywołania pożaru. Sytuacja niezwykle rzadka, ale jak ktoś ma pecha to warto mieć to na uwadze.
źródło: kktv.com
2 Komentarze
Trevor? W przyczepie? A jakiś ciał tam przy okazji nie znaleźli?
peszek, nie dość ze mieszka w przyczepie to jeszcze wii mu ją spaliło ;/