Kilka miesięcy temu pisaliśmy o możliwym przejęciu Ubisoftu przez Vivendi. Obecnie ten ostatni mocno się zastanawia, czy podejmować tak radykalny krok.
Jednak mają mało czasu do namysłu, albowiem w listopadzie kilka udziałów francuskiej firmy będą w posiadaniu Vivendi już 2 lata, co da im dwukrotną moc w głosowaniu na walnym zgromadzeniu i oznacza przekroczenie 30% które zgodnie z prawem obowiązującym we Francji zmusza wydania ogłoszenia do zakupu całości akcji danej spółki.
Co ciekawe Vivendi myśli nad ewentualną sprzedażą posiadanych 26% akcji, a nie zakupie Ubisoftu (mocno broniącego się przed tym krokiem).
Dodatkowo podczas ostatniego walnego zgromadzenia Vivendi nie wymusiło głosowania pozwalającego zająć im miejsce w radzie nadzorczej. Konsekwencją takiej postawy było zablokowanie możliwości rozdawania udziałów pracownikom Ubisoftu.
Warto zaznaczyć, że wybrani nowi członkowie rady mają stawiać na niezależność, co znacznie utrudniło, by przejecie większościowego pakietu akcji.
0 Komentarzy