Tomb Raider: Definitive Edition nie takie definitywne?

Producenci ze studia Crystal Dynamics donoszą, że Tomb Raider: Definitive Edition nie będzie technicznie perfekcyjną grą, przynajmniej nie tak bardzo jak moglibyśmy się spodziewać. Problem leży oczywiście w płynności animacji.

Okazuje się bowiem, że gra co prawda skorzysta z wielu nowych efektów, wzbogaci całe otoczenie o nowe elementy, pokaże inny model młodej Lary i będzie śmigać w rozdzielczości 1080p (1920 x 1080), jednak przedstawi całą akcję w 30 klatkach na sekundę.

Fani mogą poczuć się zdegustowani takim potraktowaniem – wielu z nich wierzyło pewnie, że wraz z przesiadką na PlayStation 3 i Xboksa One także animacja wskoczy na nowy poziom 60 fps-ów. Czy gra na tym straci przekonamy się o już niebawem, 31 stycznia, gdy Definitive Edition w końcu trafi do sprzedaży.

źródło: eurogamer.net