Już przed premierą gry Titanfall 2 dowiedzieliśmy się, że dzieło studia Respawn otrzyma darmowe mapy – wszystko w ramach programu wsparcia. Potem gruchnęła wieść, że EA nie będzie naciskało na kwestię produkcji płatnych dodatków. Spore zaskoczenie, nieprawdaż?
I tak pierwsze darmowe DLC pobierzemy 30 listopada. W pakiecie Angel City’s Most Wanted znajdziemy przede wszystkim remade mapy, którą poznali i pokochali fani „jedynki”. Warto odnotować, iż na lokację Angel City możemy poczekać do 3 grudnia – albowiem wcześniejszy termin dotyczy osób, jakie zainwestowały pieniądze w pre-order. Przyśpieszona aktywacja to taki mały przywilej, bonus.
Rozszerzenie wzbogaci także arsenał (Wingman Elite Pistol) – natomiast nasze maszyny bojowe doczekają się nowych elementów kustomizacji. Wypada jeszcze napisać o starcie wewnętrznego... sklepu. Spokojnie! Developer chce zarabiać na rzeczach, jakie skojarzono tylko i wyłącznie z kosmetyką. Żadne statystyki, cechy ofensywne/defensywne nie zostaną podbite. Rywalizacja nadal będzie prowadzona na zdrowych zasadach. Jeśli interesuje nas aspekt podpicowania image'u, to wtedy (dobrowolnie) rzucimy dodatkowym groszem. Treści składające się na gameplay – czytaj mapy, bronie czy tryby rozgrywki – zawsze będą darmowe. Zapewnia o tym sam developer. Stosowne ommunity nie zostanie podzielone...
Darmowe dodatki to bez wątpienia bardzo fajna sprawa. Taki rodzaj popremierowego wsparcia może tylko pomóc omawianej grze. Titanfall 2 nieustannie walczy o poprawę wyników handlowych – niedawno pisaliśmy o szybkiej obniżce wyceny. Debiut w dość gorącym okresie (liczba świeżych gier w ofercie sklepów) raczej trzeba uznać za złą - niekorzystną decyzję wydawcy. Nawet zaprzyjaźniony Battlefield 1 odebrał T2 sporą grupę potencjalnych odbiorców.
Źródło: titanfall.com, DSOG
0 Komentarzy