O Counter-Strike: Global Offensive mówi się bardzo dużo, ponieważ jest to najszybciej rozwijająca się gra w świecie e-sportowym. Temat został podchwycony przez Polaków, a w zasadzie przez dyrekcję szkoły w Kędzierzynie-Koźlu. Postanowiliśmy zapytać pomysłodawców o realizację pomysłu.
Co spowodowało, że postanowiliście stworzyć klasę e-sportową?
Rozmowy z uczniami i absolwentami. Przede wszystkim słuchanie tego, co uczniowie mówią. Nie możemy jako szkoła odcinać się od gier komputerowych i udawać, że nie istnieją. To potężna branża, zarówno pod kątem deweloperskim, jak i e-sportowym. Poza tym ktoś, kto pasjonuje się grami, dużo łatwiej przyswoi sobie wiedzę związaną ze sprzętem, oprogramowaniem, czy też samym programowaniem - o ile nie każemy mu pisać programu do wyliczania liczb pierwszych a np. zaproponujemy napisanie snake'a (wypraktykowane - naprawdę działa). Wielką rolę odegrał tutaj pan Patryk Niesłoń z allplay.pl - nasz absolwent, który bardzo się zaangażował w sprawę i pomógł nawiązać kontakt z partnerami.
Jakie wymagania musi spełnić przyszły adept klasy e-sportowej?
Taką formę naboru traktujemy jako eksperyment, zależy nam na uczniach dobrze grających, ale także dobrych w nauce. Gdyby taka forma naboru się nie sprawdziła od przyszłego roku rozważymy doliczanie punktów za osiągnięcia w grze.
Warto wspomnieć, że uczeń kończący szkołę będzie posiadał tytuł technika informatyka oraz maturę, która zabezpieczy go w przypadku, gdyby kariera zawodnicza nie rozwinęła się na odpowiednim poziomie.
Jak szkoła będzie rozliczać godziny spędzone podczas treningu CS:GO?
Nie planujemy ocen czy kartkówek z CS'a, również nie będziemy liczyć godzin poświęconych na grę bo trening traktujemy jako sprawę indywidualną. Na zajęciach szkolnych planujemy skupić się na tematach, które zasugerują nam nasi partnerzy, czyli profesjonalni trenerzy i gracze.
Z informacji prasowej wynika, że klasa będzie podzielona na 3 drużyny, które będą składały się z 5 osób. Co zresztą klasy?
O miejscu w drużynie mają decydować prezentowane w danym momencie umiejętności i forma. Jeśli okaże się, że osób chętnych do gry jest więcej (a w szczególności: jeśli okaże się, że więcej osób potrafi grać na poziomie zaawansowanym) utworzymy większą liczbę drużyn. Nie chcemy obiecywać, że każdy będzie miał miejsce w drużynie, bo nie wiemy kto będzie uczęszczał do klasy i czy jego zainteresowania będą ukierunkowane na granie czy też tworzenie gier.
Czy w przyszłości planowane są inne klasy e-sportowe?
Oczywiście, co roku planujemy otwierać kolejne klasy e-sportowe. Zgłosili się już partnerzy, którzy chcą wspierać konkretne tytuły.
Naszym rozmówcą był organizator Adam Bugiel. Jeśli na poważnie interesujecie się w jaki sposób dostać się do klasy e-sportowej sprawdzcie dokumenty precyzujące zasady naboru.
1 Komentarz
Chcemy taką klasę w Toruniu!!! Myślę, że tutaj będzie duże zainteresowanie tego typu rzeczami.