Jak wiele osób się spodziewało serialowy Wiedźmin od Netflixa może być inspirowany również grową wersją Geralta.
Istotnym powodem jest fakt, że Wiesiek stał się rozpoznawalny na arenie międzynarodowej głównie przez serię gier, a nie książek.
Jak stwierdził sam Tomasz Bagiński w ostatnim wywiadzie dla InnPoland: "Oczywiście, można się spodziewać podobieństw, ale mogę zapewnić, że będziemy szukać swojej własnej ścieżki."
Wychodzi na to, że będą się oni w jakiejś mierze inspirować grą, pytanie jak bardzo.
2 Komentarze
Jak można pisać takie bzdury, skoro Bagiński powiedział coś przeciwnego
Wiedźmin to gra wybitna, która udała się chłopakom z CD Projekt RED wyjątkowo. Znam dużą część tego zespołu i mam ogromy szacunek do ich pracy. Ale proza, którą napisał Andrzej Sapkowski daje możliwość innych interpretacji tej samej historii. Jestem pewien zatem, że nie istnieje zagrożenie, aby fani nie byli w stanie zaprzyjaźnić się czy polubić bohatera, który nie będzie kopią postaci znanej z gry. Oczywiście, można się spodziewać podobieństw, ale mogę zapewnić, że będziemy szukać swojej własnej ścieżki.
Zobaczymy, jak to się potoczy...