Najnowsza strzelanina Cliffa Bleszinskiego nie miała łatwego startu już w okresie pierwszych beta testów, kiedy to cieszyła się mizernym zainteresowaniem. Niestety najnowsze dane sugerują, że wcale nie jest lepiej.
Według statystyk Steama produkcja znajduje się na dopiero... 241 miejscu w rankingu najpopularniejszych gier. Warto zaznaczyć, iż to gorszy wynik od Battleborna, NBA 2K16, czy RPG Maker MV.
No właśnie, a jak na rzeczoną sytuację zareagował sam projektant gry? Cóż o dziwo Bleszinski tym razem postanowił w pierwszej kolejności winić siebie, a konkretniej swą zbyt barwną osobowość mogącą zniechęcić do zapoznania się z LawBreakers znacznemu gronu odbiorców.
Oczywiście kolejnymi winnymi okazali się współcześni 15-latkowie, nieznający dokonań Cliffa, dla których większym autorytetem jest YouTuber lub streamer.
Dodatkowo nie jest on wystraszony kiepskimi wynikami sprzedaży, gdyż to produkt długofalowy.
0 Komentarzy