Kolejny rok posuchy z Blizzardem, z nadzieją na kolejny

TommyLee - 
0osób uważa ten artykuł za ciekawy

Zeszłoroczna zła fama Blizzarda rozpędziła się na dobre przy okazji Blizzconu, a zwłaszcza pamiętnej prezentacji mobilnej wersji Diablo. Teksty parafrazujace "Do you guys not have phones?", przewijają się na Reddicie oraz forach do dzisiaj, z powodzeniem podsumowując katastrofę PRową, jaką wtedy Blizzard sobie sam zafundował. Po długim podsycaniu apetytu fanów cyklu Diablo, przedstawiono im na imprezie wersję mobilną, robioną we współpracy z chińska firmą NetEase. Był to tak wielki pstryczek w nos dla fanów, że ci wybuczeli i wygwizdali prowadzących, na ich własnej imprezie. W całej historii Blizzconu nie zdarzyło się nic nawet podobnego.

Dodatkowo trwające problemy z najnowszym dodatkiem do World of Warcraft, czyli z Battle for Azeroth popularnie wyśmiewanym jako Beta for Azeroth, brak postępów z naprawą podstawowych mechanik i błędów w grze, a także kolejne przykłady ignorowania swojej bazy fanów. Sprawiły, że Blizzard jest dzisiaj stawiany w jednym szeregu z EA i Bioware, czy Bethesdą. Nie jest to jednak rząd ukochanych firm, a tych, które mają najmniejsze zaufanie wśród graczy. 

W związku z powyższym, wiele osób czekało na podsumowanie roku Blizzarda. Ceny akcji Activision Blizzard od października 2018 roku spadły o połowę, fani są wkurzeni, zła sława się niesie. Na rzeczonym podsumowaniu mogło się wydarzyć wiele i mogliśmy też się dowiedzieć wielu rzeczy.

Tak też się stało. Przy okazji informacji odnośnie faktu, że premiera Battle for Azeroth miała największy wpływ na wyniki w 2018 roku, dowiedziliśmy się również, że Blizzard nie planuje żadnych dużych premier na najbliższy rok. Przez duże rozumiemy tutaj kolejne części głównych franczyz, jak chociażby wspomniane Diablo, na które fani już z rozpaczą, ale jednak nadal czekają. Nie dotyczy to natomiast World of Warcraft Classic, czy Warcraft III: Reforged, które są traktowane jako drobniejsze i pomniejsze projekty.

Biorąc pod uwagę powyższe zapowiedzi oraz zwolnienie w ostatnim czasie ponad 800 pracowników Activision Blizzard w ramach restrukturyzacji w celu większego skupienia się na tworzeniu gier, zamiast zarządzania nimi. Ma to wprowadzić 20 procentowy wzrost wydajności działów tworzących gry. Możemy zatem żyć nadzieją, że nawet jeśli przyszły rok nie będzie wybitny w historii marki, to najbliższe lata mogą przynieść nowe tytuły ze stajni Blizzarda. W końcu.

0 osób dodało komentarz
0osób uważa ten artykuł za ciekawy

0 Komentarzy

TommyLeeTommyLee
Napisz do autora

Dołącz do zespołu Gamedot

Jesteś graczem? Interesujesz się branżą gamingową? Chciałbyś pisać o tym co Cię interesuje?

Dołącz do redakcji gamedot.pl i dowiedz się co możesz zyskać. Prześlij nam próbny tekst i kilka słów o sobie na adres [email protected]