Konferencja Microsoftu wypadła w mojej opinii średnio. Brakowało w niej przede wszystkim nowych tytułów. Wszystkim już znane marki zostały po prostu zaprezentowane jeszcze raz. Nie dostaliśmy niestety zbyt wielu świeżych informacji, a Microsoft raczej nie zdobędzie grona nowych fanów. Ale w tej trwającej 1,5 godziny konferencji znalazło się miejsce na prawdziwą perełkę. Na coś, na co warto było czekać.
Quantum Break to nowa gra od studia Remedy Entertainment odpowiedzialnego za dwie pierwsze części Maxa Payne'a, oraz Alana Wake'a. Quantum Break to gra osadzona w niedalekiej przyszłości w której w wyniku eksperymentu czas zostaje zepsuty. Nasz bohater może jednak w niewielkim stopniu panować nad kataklizmem i wykorzystywać go do własnych celów. Budzi to skojarzenia z trybem Bullet Time znanym z serii Max Payne. Zresztą to nie jedyne odwołanie do dorobku twórców
Poniższy gameplay zaprezentowany na konferencji Microsoftu dobitnie ukazuje które studio odpowiada za Quantum Break. Lokacje spowite mrokiem i gęsty klimat to przecież coś, za co fani cenią twórczość Remedy. A jak w takim razie wygląda rozgrywka? Po raz kolejny mamy do czynienia z trzecioosobową strzelanką z systemem osłon. Rozgrywka jest jednak znacznie ubarwiona dzięki mocom bohatera. Nasi wrogowie będą musieli zmierzyć się z m.in. zatrzymywaniem pocisków oraz spowolnieniem otoczenia. Warto również wspomnieć o pięknej grafice i fenomenalnym (jak przystało na Remedy) udźwiękowieniu.
Prezentuje się świetnie, prawda? Myślę, że na chwilę obecną Quantum Break to najmocniejszy argument kupna Xboksa One. Jako wierny fan Maxa Payne'a - jestem kupiony. A Wam która gra z konferencji Microsoftu przypadła do gustu?
4 Komentarze
I dobrze. Tak jak mi się wydawało, może i PS4 jest lepszą konsolą, to na XBOX One będą lepsze gry i ogółem bardziej grywalna będzie ta konsola. Dziękuję i dobranoc.
jedna jaskółka wiosny nie czyni
gra wygląda niesamowicie
zastanawia mnie jednak czy rozgrywka nie okaże się za bardzo udziwniona
Fakt, obecność tych mini-bossów może nieco zepsuć klimat rozgrywki, ale jestem dobrej myśli ;)