Bethesda Game Studios pracuje nad dodatkami do Fallouta 4. Developer ma pewne zobowiązania – wszak sprzedaje się przepustki sezonowe warte 30$. Ekipa Todda Howarda zastanawia się także nad dalszą przyszłością. Bez wątpienia jej częścią są duże, wysokobudżetowe projekty. Twórcy cyklu The Elder Scrolls nie chcą pracować nad mniejszymi projektami.
Programiści lubią tworzyć rzeczy duże, znaczące. To w nich będą materializowane ciekawe pomysły. Wydaje się, że Todd Howard - rozmówca serwisu Wired widzi masę możliwości. Na odpowiednie analizy przyjdzie jeszcze czas. Gdy developer pożegna się z Falloutem 4 (koniec 2016 roku), wtedy pracownicy studia zaplanują sobie urlopy. Po wypoczynku trzeba sprawdzić potencjał nakreślonych koncepcji. Zobaczyć, do jakich miejsc przeniosą one utalentowanych designerów.
Cóż, raczej trudno uwierzyć w to, że aktualnie cykl The Elder Scrolls leży odłogiem. Prawdopodobnie mniejsza grupka programistów kształtuje prototypowy materiał. Warto pamiętać, że prace nad FO4 rozpoczynały się już po premierze Fallouta 3 – i jest to informacja przekazana przez developera na E3 2015. Taki Skyrim debiutował w listopadzie 2011 roku. Przez ponad 4 lata nawet kilku ludzi może stworzyć już coś naprawdę konkretnego.
Pierwsze DLC do Fallouta 4 pobierzemy na początku przyszłego roku.
Źródło: PSLS.net
1 Komentarz
Może czas na nową markę?