Ktoś włamał się na konto mailowe jednego z developerów CD Projekt RED i skopiował zawartość dysku Google, dzieląc się nią ze światem… Niestety skopiowane foldery zawierały informacje dotyczące projektowania Wiedźmina 3.
Informacje dotyczące m.in. projektów postaci, bestiariusza i questów obecnych w grze obiegły sieć, jednak nie bójcie się – nie będziemy ich wam zdradzać. Warto jednak zaznaczyć, że w różnych zakątkach Internetu można na nie trafić. Zwyczajnie jednak nie warto: po co psuć sobie zabawę i zaglądać do wnętrza gry, która wyjdzie za osiem miesięcy. Z dokumentów wynika m.in., że wersja alpha gry została ukończona już w lutym i prawdopodobnie od tego czasu cały Wiedźmin 3: Dziki Gon jest już możliwy do ukończenia, a przesunięcie premiery na 2015 wynika przede wszystkim z chęci dopracowania wersji konsolowych.
szkoda, żeby informacje o wiedzminie ujrzały światło dzienne przed premierą. z drugiej strony troche dziwi, że takie amteriały przechwywali na dysku google.
Bardzo dużo ogromnych firm korzysta z usług googla. To tutaj jak i w przypadku innych firma to wersja biznesowa - zaawansowana i z bardzo dobrymi zabezpieczeniami. Niestety zaważył czynnik ludzki, a nawet nazwał bym to dosadniej głupota...
Nawet najlepsze narzędzie w niedoświadczonych i nie przeszkolonych w zakresie obsługi rękach jest bezużyteczne jak widać.
wszystko trzymają na dysku google :D przecież google mogą prawnie opublikować wszystkie te materiały teraz. To może być dobry troll ale i tak nie zamierzam tego szukać ani tym bardziej czytać
Prawdziwy entuzjasta gier, który uwielbia z nich szydzić, żartować i nakręcać się na kolejne premiery. Piszę dla was newsy, raporty, recenzje… lubię oryginalne pomysły, dziwactwa i cały czas jestem na czasie.
Wykorzystujemy pliki cookies do prawidłowego działania strony, personalizowania treści, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w sklepie. Szczegóły znajdziesz w naszej polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? OK
4 Komentarze
szkoda, żeby informacje o wiedzminie ujrzały światło dzienne przed premierą. z drugiej strony troche dziwi, że takie amteriały przechwywali na dysku google.
Bardzo dużo ogromnych firm korzysta z usług googla. To tutaj jak i w przypadku innych firma to wersja biznesowa - zaawansowana i z bardzo dobrymi zabezpieczeniami. Niestety zaważył czynnik ludzki, a nawet nazwał bym to dosadniej głupota...
Nawet najlepsze narzędzie w niedoświadczonych i nie przeszkolonych w zakresie obsługi rękach jest bezużyteczne jak widać.
Myślę, że to może być ta sama grupa przestępcza która nagrywa naszych polityków. Kupię następny numer Wprost może coś będzie o wiedźminie.
wszystko trzymają na dysku google :D przecież google mogą prawnie opublikować wszystkie te materiały teraz. To może być dobry troll ale i tak nie zamierzam tego szukać ani tym bardziej czytać