Dying Light to na pewno jedna z najlepszych gier początku roku i tytuł, który warto poznać mając nową generację. Techland przygotował jednak coś super-ekstra dla prawdziwych fanów survivalu czyli edycję specjalną My Apocalypse, która kosztuje 250 tysięcy funtów i zawiera specjalny dom-schron zaprojektowany tak, by być odpornym na ataki żywych trupów (z gwarancją na 10 lat!):
Co ciekawe są w nim także panele słoneczne i Xbox One i cztery kopie gry, a osoba która zdecyduje się na zakup będzie mogła wybrać się do siedziby firmy by zeskanować swą twarz (pojawi się ona w grze) i porozmawiać z ekipą oraz poznać prawdziwego zombiaka.
Jedno co mogę powiedzieć o tej akcji to: WOW choć szczerzę wątpię, by ktokolwiek pokusił na zakup tej edycji (gdyby domek był odporny także na komorników to jednak byłaby szansa…).
Podstępny gamedotowy kowboj, który uwielbia szybkie strzelaniny i głośne samochody (albo na odwrót). Kiedy byłem mały chciałem być Popeyem, zostałem jednak redaktorem bo nie lubię szpinaku. Złapałem wszystkie gołębie w GTA IV.
Wykorzystujemy pliki cookies do prawidłowego działania strony, personalizowania treści, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w sklepie. Szczegóły znajdziesz w naszej polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? OK
0 Komentarzy