Dark Souls II jest grą dla mnie wyjątkową. To tutaj przez wiele godzin uczyłem się pokory, cierpliwości i wytrwałości. Oczywiście tytuł ten jest trudny i wymagający, ale za to uczciwy. Jeśli zginąłeś to znaczy że ty popełniłeś błąd a nie gra. W połączeniu z klimatem i oprawą potrafi oczarować i jak narkotyk wciągnąć na wiele godzin. Oczywiście bardzo ważnym składnikiem atmosfery panującej w grze jest muzyka, o której dzisiaj chciałbym wam opowiedzieć
Przygotuj się na śmierć
Jako, że Dark Souls II jest grą unikalną, jej ścieżka dźwiękowa nie może być inna. Tutaj soundtrack został użyty trochę inaczej niż w innych tytułach rpg. Podczas samej rozgrywki nie uraczymy jej za dużo. Częściej będziemy słuchać odgłosu naszych kroków czy niepokojących dźwięków wydawanych przez naszych oponentów, które łączą się w tło otoczenia. Musimy przecież pozostać czujni przez cały czas, ponieważ śmierć czai się za każdym rogiem. Jednak gdy już gra uraczy nas jednym z utworów robi to w idealnych miejscach, genialnie podkreślając dany moment w grze.
Ostoja
Pamiętam jak po dość długich chwilach względnej ciszy po raz pierwszy wkroczyłem do Majuli. Utwór który został skomponowany dla tej lokacji był po prostu genialny. Jest to jedno z niewielu miejsc w grze, w którym możemy odetchnąć od ciągłej walki. Muzyka idealnie podkreśla klimat lokacji. Jest delikatna, spokojna ale też przygnębiająca. I to jest największy plus soundtracku. Idealnie podkreśla klimat i charakter sytuacji, w których się znajdujemy. Bez niej żaden boss nie byłby tak przerażający a każda potyczka nie byłaby dramatyczną walką na śmierć i życie.
Siła muzyki
Motoi Sakuraba wykonał tutaj niesamowitą pracę. Idealnie operuje emocjami, w zależności od sytuacji motywuje gracza do walki podkręcając dramaturgię lub uspokaja atmosferę łagodniejszymi melodiami. Można tutaj usłyszeć wiele wzniosłych, barokowych motywów połączonych z niesamowitymi chórami, które nadają mocy kompozycjom. Słuchając soundtracku można być trochę przytłoczonym ilością i intensywnością dźwięków, lecz jest to efekt zamierzony. Tak jak cała produkcja, ścieżka dźwiękowa nie pozostawia złudzeń. Tutaj nie jesteś super bohaterem, który ma ocalić świat. Tutaj jesteś nikim, jednym z wielu, którzy wyruszają na drogę ku własnej zagładzie.
Inny niż wszystkie
Polecam zapoznać się z tym soundtrackiem. Jest to zupełnie inne doświadczenie niż obcowanie z muzyką z innych gier rpg. Nie znajdziemy tutaj przesadnej epickości czy bohaterskiej pewności siebie. Motywem przewodnim jest tutaj pewnego rodzaju dramaturgia oraz smutek. Czy to walka z bossem, czy odpoczynek w przystani, cały czas gra przypominała mi, że wszystko zmierza ku końcowi a moje działania są na dłuższą metę bezcelowe. I ten unikalny klimat sprawia, że mamy do czynienia z czymś wyjątkowym.
0 Komentarzy