Facepunch Studios zapowiedziało Riftlight - kolorowego, arcade'owego shootera z elementami znanymi z gier action-RPG.
Jak to będzie wyglądać w praktyce? Jako gracz dostaniemy do wyboru jedną z kilku klas postaci (czy raczej statków), którymi sami bądź w coopie będziemy przechodzić kolejne etapy i zdobywać łupy. Więcej informacji - w tym materiał video z prototypu - znaleźć możecie na stronie producenta.
Riftlight zdążył już wzbudzić zainteresowanie, niestety w negatywny sposób - fani poprzedniej gry studia, czyli Rust, uważają że firma nie powinna brać się za kolejny projekt, kiedy ich wcześniejszy tytuł wciąż nie został ukończony i pozostawia wiele do życzenia.
Facepunch Studios broni się przed atakami ze strony użytkowników, argumentując swoje posunięcia tym, że fundusze zarobione na grze Rust czy jeszcze starszym Garry's Modzie, nie powinny być inwestowane tylko w te konkretne tytuły.
Ponadto, studio przyznało się do tworzenia jeszcze trzech innych (wciąż nieznanych) prototypów.
Firma porównała kupowanie gier w systemie Early Access do kupowania pizzy - pozyskując dany produkt, nie inwestujemy automatycznie w firmę tworzącą grę (czy - w tym wypadku - piekącą pizzę)
Jest to dość kontrowersyjne stwierdzenie - w końcu wielu developerów korzysta z systemu EA w celu pozyskania pieniędzy na dalszą działalność, czując znaczące zobowiązanie wobec graczy, którzy zainwestowali swoje pieniądze w ekipę niedokończony produkt.
Niestety, stanowisko przedstawione przez Facepunch może wpłynąć negatywnie na wizerunek niezależnych developerów korzystających z Wczesnego Dostępu.
Źródło: eurogamer.net
0 Komentarzy