W dzisiejszych czasach niewielka część gier potrafi generować prawdziwe wyzwanie. Trudność rozgrywki staje się nieopłacalna. Tim Schafer miał już kontakt z wieloma podmiotami wydawniczymi. Nierzadko ktoś zalecał usuwanie z gry skomplikowanych łamigłówek (wymuszających eksperymentowanie). Ba, Microsoft stwierdzał, że fanów gamingu dzielimy na zwycięzców i przegranych. Ta druga grupa jest... ważniejsza – ze względu na swój rozmiar. Zatem trzeba kreować tytuły, jakie wpasują się w gusta lusera. Dlaczego? Bo to element biznes.
Twórca gier Grim Fandango, Full Throttle czy Psychonauts teraz myśli o odpowiednim balansie - widzimy to choćby w Broken Age. Gracz nie jest odciągany od łamigłówek, a jednocześnie nie narażamy go na ogromną frustrację. Sytuacje, w których nie wiemy, co zrobić generują mimo wszystko pewną nostalgię. Może to tęsknota za starymi czasami. Wydaje się, że ludzie sprzeciwiają się procesowi promowania uproszczeń. Zejdziemy fanów dla gier Super Meat Boy czy Bloodborne.
Źródło: VG247
0 Komentarzy